Sam hotel sprawia miłe wrażenie. Dziewiętnastowieczna kamienica w okolicach Vondelparku jest bardzo zadbana. Ciekawostką jest, że zgodnie z nazwą każdemu hotelowemu pokoikowi "patronuje" inny filozof, a wystrój wnętrz odpowiada ich poglądom. Za niebanalność jednak trzeba płacić. Niestety, spodziewałam się tego. I choć to tylko "trzy gwiazdki", ceny noclegu zwalają z nóg. Zła jestem. Już bym miała za to ze trzy kiecki... Jestem jednak zbyt zmęczona, by robic Piotrowi wymówki. Jutro mu się dostanie ;-)...