Przedostatni dzień przeznaczamy na Wieżę Eiffla
http://www.tour-eiffel.fr/index.html Tutaj.
Wieża Eiffla w Google Street View http://maps.google.com/maps?t=k&hl=en&ie=UTF8&ll=48.858705,2.294201&spn=0,359.995172&z=18&layer=c&cbll=48.859484,2.292578&panoid=YJ0lq28OOy3VT2IqIuVY0g&cbp=12,141.94268806374058,,0,-25.351057937376783 Tutaj Wieża Eiffla z satelity
http://maps.google.com/maps?ll=48.857177,2.296261&spn=0.008272,0.010450&t=k&hl=en Wieża robi wrażanie nie tyle ogromem, co elegancją ażurowej konstrukcji. Oczywiście nie wjeżdżamy na górę nie tylko dla tego że nie ufam francuskiej technice sprzed ponad stu lat ale głównie dlatego, że nie jestem w stanie zaakceptować stania5 godzin w kolejce do kas. Spod wieży zaczynamy leniwy niedzielny spacer prze Pola Marsowe, gdzie zaliczamy kolejne dwa place zabaw. Odpoczynek robimy pod École militaire, a następnie przechodzimy do Les Invalides (Kościół Inwalidów)
http://www.invalides.org/ gdzie Nel uczy się liczyć na armatach rozstawionych na dziedzińcu. Zwiedzamy też Dôme des Invalides z grobem Napoleona. Napoleon został pochowany w Paryżu po tym jak w roku 1840 decyzją króla Ludwika Filipa do Paryża sprowadzono szczątki Napoleona Bonaparte, które zostały podstępem wywiezione z Wyspy Św. Heleny. Ciało zostało zabalsamowane i zamknięte w sześciu trumnach (jedna z cyny, druga z mahoniu, trzecia i czwarta z ołowiu, piąta z hebanu, a ostatnia wyrzeźbiona z fińskiego, czerwonego porfiru), jednak ceremonia pogrzebowa odbyła się dopiero w roku 1861, gdyż dopiero wtedy krypta i sarkofag były gotowe.
Następnie wracamy do hotelu na krótki odpoczynek, a popołudniem jedziemy jeszcze raz na dziedziniec Luwru skąd nadsekwańskimu bulwarami z widokiem na Île Saint-Louis i Île de la Cité z drugiej strony niż zwiedzana pierwszego dnia wracamy do hotelu.
Tego dnia po raz pierwszy udaje mi się jeszcze zorganizować wieczorno-nocną sesję fotograficzną. We wcześniejszych dniach po prostu zasypiałem ze zmęczenia J Jadę więc najpierw na Plac Charles'a De Gaulle'a pod L'Arc de Triomphe potem na Place de la Concorde, na most Aleksandra III z widokiem na Dôme des Invalides, a na koniec już około północy na dziedziniec przez Luwrem, który wówczas już prawie pusty zajmują jeszcze tylko pojedyncze osoby ze statywami tak jak ja dokumentujące Paris by night. W sumie wypad bardzo udany szkoda że nie dałem rady pojeździć nocą lub wczesnym ranem po innych miejscach bo to najbardziej fotogeniczne pory dla Paryża – no cóż może trzeba będzie kiedyż przyjechać tylko w celach fotograficznych