Po obiedzie pojechaliśmy zobaczyć przełom Aluty. Po drodze można kupić sery, cena – bagatela – od 300 do 400 lei za kg! No, ale przynajmniej popróbować można za darmo…
W drodze powrotnej postanowiliśmy jeszcze odwiedzić skansen w Sibiu, zachwalany jako jeden z najlepszych w Europie, i wtedy złapał nas spory deszcz, mimo to poszliśmy zwiedzać. Skansen jest rzeczywiście ciekawy, ale przeszliśmy szybko tylko jego część, w ulewnym deszczu. Padało już było do samej Alby Iulii, niedaleko której mieliśmy nocleg. Nocowaliśmy w bardzo miłym prywatnym schronisku w Ighiu, Terra Mythica*. Do dyspozycji gości boisko do koszykówki, mały basen, leżaki, ping-pong, piłkarzyki i kilka innych atrakcji.