Podróż ten pierwszy raz - Meksyk! - ruiny - tym razem w dżungli



2009-02-04

Desayuno w pobliskiej restaurancji z miłym kelnerem i ładnym widokiem z tarasu na życie ulicy. Życie nieśpieszne, baaaardzo nieśpieszne, a towarzyskie – wiele osób się pozdrawia, wiele zamienia słówko, często ucina dłuższą pogawędkę. Sklepikarze zabijają czas rozmowami z tym i owym, o tym i o tamtym. Patrząc na niemal zerowy ruch w ich interesach, zastanawiamy się, jak oni egzystują. Pozostaje mieć nadzieję, że sezon dopiero przed nimi bądź dopiero co za nimi i teraz dopadła ich wegetacja i oczekiwanie na lepsze. A mimo wszystko są pogodni i jakby wyluzowani. I wygląda to na szczere i autentyczne nieprzejmowanie się.

Do ruin podwozi nas zdezelowany busik-taksówka, którego kierowca zaczepił nas na ulicy klaksonem. Kasa: 10 pesos (2,5 zł) za wielokilometrowy kurs, potem 22 pesos (5,5 zł) za wjazd do parku narodowego i zwyczajowe 51 pesos (13 zł) wejście do ruin.

Jest pochmurno, przez chwilę nawet kropi lekki deszczyk. Ale jest przy tym przyjemnie ciepło, no i nie parno czy upalnie. Ruiny są w dżungli. W takiej scenerii jeszcze ich nie oglądaliśmy. Pieczołowicie odsłonięte i odrestaurowane. Zresztą trwały właśnie prace konserwacyjne – kilku chłopa oczyszczało karcherem schody z brudu, inni plewili szpary między kamieniami schodów. Rzekłbym – miejsce dobrze turyście podane.

Samych piramid wiele i to na stosunkowo nierozległym terenie. Nie tak wysokie, jak w Teotihuacanie, ale zdecydowanie warte zobaczenia. Mamy dużo czasu, przechodzimy z jednej budowli do drugiej i spacerujemy z wolna między nimi. Typowy już dodatek do tego miejsca to tubylcy sprzedający pamiątki. Kupujemy kilka drobiazgów po uprzednich negocjacjach, a to warto czynić, bo można dużo zaoszczędzić, a sprzedawcy są wyraźnie na to przygotowani. Do pamiątek dorzucam znak zodiaku Majów na rzemieniu na szyję oraz malowidło na jeleniej (jeśli wierzyć sprzedawcy) skórze.

Oglądamy, chłoniemy klimat tego miejsca, głowimy się nad relifami, przysiadamy, focimy, wdrapujemy się, odpoczywamy, a czas płynie bez pośpiechu. Ścieżka prowadzi do przepięknego, choć raczej niewielkiego wodospadu – łaźni królowej. Cudowne miejsce. I fajniusie fotki na tapetę.

Schodzimy w dół leśnego potoku. Przy wyjściu napotykamy bardzo wychudzoną dziśkę (czyli psa w narzeczu Marty; nota bene to słowo oznacza też wiele innych rzeczy np. poduszkę). Psina jest tak wychudzona, że aż serce się kraje. Aż nie sfotografowałem tego, bo byłoby to okrutnie smutne zdjęcie. Dzielimy się z dziśką ciastkami. Jest nieufna, niejednego widać kopniaka od człowieka dostała. Ale chłonie wszystko łapczywie i bez wybrzydzania. Nawet orzeszki i prażony bób, który kupiliśmy od jednego z wielu wędrujących sprzedawców.

Chwila w muzeum i zjazd do wioski. Obiad typu ‘wszystkie dania jak pan Bóg przykazał’, a w nim bardzo chuda i żylasta wołowina (co nie dziwi, gdy przypatrzeć się przeraźliwie chudym krowinom na pastwiskach) i spacer. Zapada zmrok, a w drzewach lokują się na nocleg ptaki nieznanego mi gatunku, które drą się przy tym niemiłosiernie. Jazgot tak wielki, że trudno rozmawiać przechodząc obok. Trwa to z godzinę i ucicha. Na szczęście.

Załatwiamy wycieczkę na następny dzień i chodzimy po sklepach z pamiątkami. Kupujemy dla przyjaciół kolorowe laleczki oraz kieliszek, apaszki i co tam jeszcze bądź. Wieczór długi, więc zasiadamy na tarasie pustawej, choć przyjemnie klimatycznej knajpki. Korzystamy skwapliwie z promocji ‘2 za 1’, a kelner podaje na nasz stolik po dwie margarity, mojito, caipirinie, a wszystko to w naprawdę godnych kieliszkach i szklanicach. Pęka sporo porcji, w knajpce ostaje sporo kaski, ale co tam. Bardzo spokojnie zjeżdżamy do hotelu. Oglądanie tiwi i długie, śmiesznawe rozmowy o życiu.

  • p1100296
  • 50045 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • 50046 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • 50047 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • p1100320
  • p1100335
  • p1100346
  • p1100360
  • 50052 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • 50053 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • p1100373
  • 50055 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • 50056 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • 50057 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • p1100397
  • p1100406
  • p1100408
  • p1100420
  • 50062 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • p1100482
  • 50064 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • p1100488
  • p1100495
  • p1100506
  • 50068 - Palenque ruiny tym razem w dżungli
  • p1100517
  • p1100537
  • _g1l7273
  • _g1l7388