Podróż Dominikana: Puerto Plate, Cabarete, Sosua, Saona, Jaracobe - Puerto Plata



2009-08-19

Pojechaliśmy busem guagua do Puerto Plata. Na miejscu kłóciło się o nas dwóch przewodników, twierdzących, że za „co łaska tj. 20$” oprowadzą nas po mieście. Zrezygnowaliśmy z nich, chwilę później jeden z mieszkańców zaproponował, że pokazanie nam główne atrakcje za 2-5$, według naszego uznania. Skorzystaliśmy z tej promocji cenowej :)

A więc w 1493 przybył tu Krzysztof Kolumb i nazwał miasto Srebrnym Portem, zasadził przywiezione ze sobą sadzonki trzciny cukrowej, które teraz rosną dookoła miasta i są najważniejszą gałęzią gospodarki kraju. Koniecznie trzeba przejść się Starym Miastem (dotrzeć do bazaru tj. wrocławski Świebodzki). Także koniecznie należy zwiedzić tradycyjny cmentarz (miniaturowe domki), muzeum bursztynów (Museo del Ambar Dominicano, pn-sob. 09.00-17.00), muzeum kultury indiańskiej (Museo de Arte Taíno), a następnie przejść się nadbrzeżną promenadą Malecon do ogromnego hiszpańskiego Fort San Felipe (wzniesiony w 1564 r. w celu obrony przed atakiem z morza, później służył jako twierdza więzienna). Z budowli widać jedną z największych dzielnic slumsów na tle góry Pico Isabel de Torres. Niesamowita sceneria. Góra nas pociąga. Dojeżdżamy pod nią motorkiem. Na szczyt wjeżdżamy kolejką liniową (teleférico). Stoi na nim wspaniała 16-metrowa kopia Jezusa z Rio de Janeiro, podziwiamy także przepiękny ogród botaniczny (paprocie dwa razy wyższe od nas, na przemian raz palma raz drzewo iglaste i tysiące roślin, które w Polsce hodujemy w doniczkach). Poza tym klimat jest nieziemski…ta wilgotność powietrza. Na zakończenie wizyty w Puerto Plata polecam zwiedzić Fabrykę Cygar. Możemy zakupić cygara i cygaretki (różne smaki), dostaniemy też kilka gratis:)

  • Central Park
  • Katedra San Felipe w Central Park