Podróż Kirgistan 2008 - Czołpon-Ata



2008-08-13

Następnego dnia ruszamy dalej w podróż, tym razem północnym brzegiem jeziora Issyk-Kul. Różni się od części południowej, jest tutaj o wiele więcej turystów, głównie z Rosji oraz republik byłego ZSRR. Największą miejscowością w tej części Kirgistanu jest Czołpon-Ata. Jako, że to miasto turystyczne, bardzo łatwo można znaleźć nocleg, nawet w centrum miasta.

Czołpon-Ata, znana jest nie tylko z rosyjskich turystów, ale z petroglifów, które zostały odnalezione niedaleko miasta. Aby je odnaleźć należy kierować się na zachód ulicą Sowietskaja, a następnie skręcić na północ by przejść obok meczetu. Po 10 minutach marszu dochodzimy do łąki pełnej kamieni, na których cierpliwi mogą wypatrzeć petroglify, z których niektóre pochodzą nawet sprzed 15 wieku p.n.e.

W centrum miasta znajduje się Muzeum Issyk-Kul, ale polecam tylko bardzo zaprawionym zapaleńcom. Za to na centralnej ulicy (Sowetskaja) można kupić gadżety turystyczne, których trochę brakuje w innych częściach kraju (np. płyty DVD z filmami dokumentalnymi o Kirgistanie w języku angielskim, ładne widokówki z kolorowymi zdjęciami etc). Można także spróbować ciepłej samsy prosto z pieca – jest to bułka, taki wielki pieróg z mięsem, cebulą i grzybami.

Czołpon-Ata ma bardzo ładną, przez co niestety również zatłoczoną plażę. W sierpniu woda w jeziorze jest jeszcze ciepła na tyle, że można się w niej kąpać. Dla pewności próbujemy czy jest rzeczywiście słonawa, czy tylko nas wkręcano…

  • Petroglify w Czołpon-Acie
  • Petroglify w Czołpon-Acie