Podzczas kolejnego etapu rowerowego mijamy przypadkiem Manoleę - wioskę Lipowian (staroobrzędowców). Można zaryzykować i nazwać ich "Amiszami Karpat". Mężczyźni noszą długie brody i kapelusze, po wiosce jeżdzą wozami drabiniastymi.
Podzczas kolejnego etapu rowerowego mijamy przypadkiem Manoleę - wioskę Lipowian (staroobrzędowców). Można zaryzykować i nazwać ich "Amiszami Karpat". Mężczyźni noszą długie brody i kapelusze, po wiosce jeżdzą wozami drabiniastymi.