Z Radowców ruszamy w kolejny etap rowerowy - do Kaczyki, czyli jednej z polskich wsi na Bukowinie.
Dojechawszy na miejsce, chwiejnym krokiem mija nas potomek polskich osadników, świetnie mówiący po polsku Eliasz Wiśniewski, który zaopiekował się nami, znajdując nocleg i oprowadzając po najciekawszych miejscach oraz opowiadając niezliczone śmieszne i straszne historyjki. Jeśli zawitacie do Kaczyki, pytajcie o Eliasza, na pewno wam pomoże!
Nazajutrz odpoczywamy od rowerów i idziemy z Eliaszem na spacer po pobliskich górkach, do polskich wiosek - Pleszy i Nowego Sołońca.