Ukoronowaniem naszej wyprawy po polskich zamkach został zamek... złowacki :) Wróciłem tam po kilku latach i mile zostałem zaskoczony. Zamek jest położony przy drodze nr 18 i jest widoczny juz z daleka. Położony na dużym wzniesieniu dumnie prezentuje się po setkach lat. Jego ogrom najlepiej można podziwiać ze Spisskego Podhradia. Wspaniale się również prezentuje z góry :) Ciężko opisać go w kilku słowach. Z racji swojego położenia niedaleko Polski powinien stać się punktem nr 1 wycieczki dla będących w okolicy. Nieźle zachowane mury, stale rekonstruowane poszczególne fragmenty, kilka komnat nieźle wyposażonych i udostępnionych do zwiedzania. Olbrzymie dziedzińce, na których odbywają się m.in. turnieje, mnóstwo eksponatów i uprzejma obsługa. Na miejscu toalety - uwaga! darmowe! sklepy z pamiątkami oraz miejsca, gdzie można coś skonsumować. Jako ciekawostka - dostaliśmy audioprzewodnika i to po polsku. Fajna sprawa :)
- subiektywna ocena - dla mnie bomba :) i już nie mogę się doczekać, kiedy znów tam pojadę
- cena wakacje 2009r. - normalny 4euro, ulgowy 3euro - w cenie przewodnik audio!
- parking - pod zamkiemspory parking i uwaga! darmowy! Polacy mogliby się od Słowaków uczyć - u nas chcą kasy za wszystko: bilet, zdjęcia, parking, toalet i co tam sobie jeszcze wymyślą
- czas zwiedzania - przewodnik audio to ~60min + własnego kręcenia się po zamku następne ~30min + dziedziniec ~30min + obejście zamku pod murami (ale tam nie szliśmy) :(