Podróż Orle Gniazda i inne - Coś z niczego - Tropsztyn



To, co zobaczyliśmy w Wytrzyszczce wzbudziło u nas szacunek. Z daleka widoczna wieża Tropsztynu z dumnie powiewającą na szczycie polską flagą - mam głęboko zakorzeniony patriotyzm, więc się wzruszyłem - położona nad rzeką "Yellowriver" efekt chyba po gwałtownych opadach i powodziach w tamtych rejonach pod koniec czerwca. Sam zamek zachwycił w momencie uświadomienia sobie, że jeszcze kilka lat temu była tu totalna ruina. Kupiła ją prywana osoba i na bazie fundamentów oraz zachowanych dokumentów odbudowała. Patrząc na czerwoną linię oznaczającą zarys oryginalnych murów dopiero można zrozumieć ogrom prac i środków włożonych w zamek. Może pachnie nieco nowością, ale nam to nie przeszkadzało. Wnętrza fajnie urządzone, choć prace jeszcze trwają. Super sprawą był szlak zwiedzania! Po kolei oprowadza, nie sposób się zgubić czy coś pominąć! Jako ciekawostka - załapaliśmy się na film o Inkach, skarbie i zamkach w Niedzicy i Tropsztynie.

 

  1. subiektywna ocena - ładnie odbudowany, czysto wewnątrz, stale ulepszany i doposażany, naprawdę warto poświęcić parę chwil
  2. cena wakacje 2009r. - normalny 5zł w tym projekcja filmu
  3. parking - pod zamkiem kilka miejsc, płacą tylko autokary, my zaparkowaliśmy za darmo jakieś 200 metrów przed zamkiem na dużym parkingu przy barze
  4. czas zwiedzania -film 60min, zamek~60min, wokół zamku ~20min
  • 01 wieza zamku tropsztyn
  • 02 zamek tropsztyn
  • 03 oryginalny fragment murow
  • 04 lochy z niespodzianka
  • 05 jedno pietro na wiezy jest przeznaczone dla dzieci
  • 06 widok z wiezy
  • 07 wlasciciel ma pomysly
  • 08 widoki z wiezy
  • 10 mury obronne
  • 11 na takich skalach stoi zamek
  • 09 dziedziniec