W ubiegłym roku (2016) mocno podkreślano przynależność naszego kraju do kręgu kultury zachodniej. Oczywiście było to związane ze świętowaniem 1050 rocznicy Chrztu Polski. Fakt, nie da się zaprzeczyć,
że przyjęcie chrześcijaństwa przez panującego w X wieku Mieszka dało potężny impuls cywilizacyjny słowiańskim plemionom żyjącym na terenach obecnej Polski. Do naszych czasów zachowało się sporo śladów kultury średniowiecznej, dokładnie romańskiej i nie ma co wybrzydzać, że są one
z wieków nieco późniejszych niż wiek chrztu pierwszego naszego historycznego władcy. Miejscem,
w którym całkiem spory ślad tamtych czasów można podziwiać, jest Czerwińsk nad Wisłą
To miejsce w jakimś stopniu wiąże się z próbami zintegrowania Europy bo jeżeli Karola Wielkiego spostrzega się jako budowniczego – w prawdzie z wykorzystaniem siły militarnej - władztwa ponadnarodowego w średniowiecznej Europie, to pewnie za organizację o takich ambicjach można by uważać i Krzyżaków. Nie brak przecież głosów historyków europejskich, którzy podkreślają ich procywilizacyjną aktywność w Europie środkowej i wschodniej. Te krzyżackie działania - dziś wywołują nieco inne oceny w kraju nad Wisłą - w średniowieczu spotkały się z działaniami podobnymi prowadzonymi wspólnie przez Polskę i Litwę, które to państwa jeszcze o wspomnianej w poprzednim punkcie Unii Lubelskiej początkowo nie myślały, ale przecież chętnie „oferowały” swoją zwierzchność sąsiadom. Nawet koncepcja „międzymorza” była w którymś momencie „na stole”. No, niech kto powie, że nasza historia była peryferyjna … :-) …
W każdym razie, gdy w 1410 roku „koncepcje integracyjne” Krzyżaków i Jagiełły spotkały się na kontrkursie, pomógł Czerwińsk, a dokładnie most łyżwowy na Wiśle na polecenie króla tam zbudowany. Do tego jeszcze zbudowany w tajemnicy przed Ulrykiem von Jungingen, któren w końcu o nim się dowiedziawszy, nie uwierzył w jego pożytek i za ten brak wiary słono zapłacił. Wtedy to nasza nacja zyskała szansę na znalezienie się w ostatecznym rozrachunku w Unii Europejskiej, za co królowi Jagielle chwała bez dwóch zdań … :-) …