Pierwszego ranka po śniadaniu wyruszyliśmy do pobliskiego Mijas Pueblo. Urocze, białe miasteczko. Początkowo dotarliśmy z innej strony i nie rozumiałam zachwytów nad tym miejscem, ale potem.... Było pięknie. I w małej galerii kupiliśmy sobie pięknego, ręcznie robionego byka z sygnaturą autora.
Podróż Andaluzja, śladami Maurów - Mijas Pueblo
2018-01-09