Zapraszam do wnetrz zamku Ksiaz.Palacowych komnat udostępnionych turystom, nie ma niestety wiele. Podczas II wojny swiatowej rezydencja Hochbergow zostala w barbarzynski sposób zniszczona,a wyposażenie wywieziono.W 1945 roku wojska rosyjskie dokonaly dalszego zniszczenia,wywozac miedzy innymi wspanialy księgozbiór.Mieszkancy dopełnili reszty, dewastując to, co jeszcze zostalo.
Tym wieksze uznanie należy się ludziom,którzy przyczynili się do podjecia prac remontowych i przywrocenia obiektu do zycia.Od 1991 roku w imieniu Gminy Walbrzych zamkiem zarzadza Spolka Zamek Ksiaz w Walbrzychu.Zanim przejdziemy do komnat,jeszcze kilka informacji.
Dzisiaj Perla Dolnego Slaska,czyli zamek Ksiaz ,stanowi jedna z największych turystycznych atrakcji w tym rejonie.Oferuje on rozne trasy dziennego zwiedzania,straszne Noce zwiedzania,gry zamkowe.Jest miejscem koncertow,bali,wystaw,piknikow historycznych,rekonstrukcji wojennych oraz dwoch festiwali:Festiwalu Kwiatow i Sztuki oraz Dolnoslaskiego Festiwalu Tajemnic.Trzeba również wspomniec o powstałym w 2012r.Centrum Kongresowo-Kulturalnym,które oferuje organizacje wesel,konferencji,kongresow,sympozjow,bankietow,gal i bali.
Z zamkiem Ksiaz zwiazana jest postac Ksieznej Daisy.To Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless,urodzona w Wielkiej Brytanii.Zostala ona zona Jana Henryka XV,jednego z najbogatszych dziedzicow w cesarskich Niemczech.Slynela z niezwyklej urody i cietego jezyka.Byla czarujaca gospodynia zamku Ksiaz,który pod jej rzadami stal się miejscem spotkan europejskich władców i arystokracji.Nie doznawszy szczescia w małżeństwie swoja energie i talent skierowala ku celom humanitarnym.Zaangazowala się w opieke nad ludzmi biednymi oraz dziecmi specjalnej troski.
Rozwiodla się w 1922 roku.Ostatnie lata zycia spędziła na zamku Ksiaz,poruszając się na wozku inwalidzkim.Zmarla 29 czerwca 1943 roku w Walbrzychu.Spoczela w mauzoleum rodzinnym na terenie parku,ale żołnierze radzieccy rozłupali i ograbili trumne.Podobno po tym fakcie szczatki księżnej przeniesiono na cmentarz w Szczawienku,ale podzielil on los niemieckich nekropolii na Dolnym Slasku i zostal zrównany z ziemia. Daisy była kobieta niezwykla,porownywana do księżnej Sissi,a duch jej do dzisiaj krazy po zamkowych komnatach w Ksiazu.
Historia zycia Ksieznej Daisy jest bardzo dluga i można poczytac o niej w internecie.
Wracajac do komnat…udostępnionych jest tylko kilka na pierwszym i drugim pietrze.Trzecie,czwarte i piate pietro jest niedostępne i tylko nieliczni mieli mozliowsc tam zajrzec.Rozgrabione przez Niemcow,Rosjan i polskich szabrownikow sa zamkniete na cztery spusty.Sa tam miedzy innymi apartamenty gościnne,pokoje dzieciece,kuchnia i przerażające klitki dla służących.
Na parterze sa kasy biletowe,antykwariat,karczma i administracja.Na pierwszym pietrze znajduje się najpiekniejsza sala Maksymiliana.Oprocz niej kilka innych,odrestaurowanych komnat bez uwzględniania wierności oryginałowi.To skromna pozostałość salonow z czasow ich świetności.Sa meble z epoki,sa nieliczne obrazy,ale nie udalo się odtworzyc charakteru wnetrz.
Na drugim pietrze mieszcza się prywatne apartamenty pary książęcej,ale nie ma w nich śladów Daisy i jej meza.Sa tu sale wystawiennicze.
Na trzecim pietrze sa nieoświetlone,nieogrzane i niedostępne dla zwiedzających pokoje gościnne.Bywali tu goscie niezwykli,arystokraci i koronowane glowy z calej Europy m.in. cesarz Wilhelm II,krolowe Grecji i Rumunii,Winston Churchil.Salony sa w dosyc dobrym stanie,ale nic w nich nie pozostalo poza kominkami.Jezeli uda się uzyskac pieniadze na remont z UE,być może trzecie pietro zostanie oddane do zwiedzania.Jest tam piekna sala z zachowanymi freskami z 1799 roku.40 komnat ma być salami wystawienniczymi i konferencyjnymi.
Kuchnia jest na ostatnim pietrze,aby uniknąć zapachow gotowanego jedzenia.Ogromne pomieszczenie ma oryginalne wywietrzniki,kafelki i umywalke.Kuchenny piec był dekoracja do filmu”Hrabina Cosel”.Na tym piecu uprawiali również seks Grazyna Szapolowska i Boguslaw Linda w filmie „Biala wizytowka”.Krecono tu również film“Magnat“.
Z kuchnia lacza się pomieszczenia gospodarcze i spizarnia.Doskonale zachowaly się pokoje chłodnicze z podwojnymi scianami,gdzie przechowywano lod.Byl tam magazyn ryb i dziczyzny.
Czwarte pietro jest jak z horroru,mieszcza się tam niezliczone pomieszczenia dla służby.Ciemne,klaustrofobiczne i dzisiaj zdewastowane, były domem dla 300 bezimiennych pracownikow,którzy obsługiwali piecioosobowa rodzine.Nie ma pomyslu na zagospodarowanie tego pietra
.
W Ksiazu zamontowano tez jedno z pierwszych na tym terenie projektorow.Sala kinowa miesci się w dawnej zamkowej kaplicy.
Informacje o niedostępnych pietrach zaczerpnęłam z artykulu,który ukazal się w lutym 2010 roku w „Nowych Wiadomosciach Walbrzyskich” autorstwa Mateusza Mykytyszyna pt.”Otwieramy drzwi do nieznanego Ksiaza”.
Pozostale informacje z internetu i ze strony Zamku Ksiaz.
Powyzsze informacje sa wazne dla przyszłych odwiedzających.Wielu narzeka na ceny biletow.Ja płaciłam 29 zl jesienia ubieglego roku,jako osoba dorosla, za możliwość zwiedzenia komnat,tarasow i robienia zdjęć.Sporo turystow jest rozczarowanych,ze tak malo można zobaczyc w tak ogromnym budynku.Czytalam relacje cudzoziemcow,którzy spodziewali się wystroju jak w bawarskich zamkach.Ja uwazam te cene za bardzo rozsadna.Ciesze sie,ze zamek Ksiaz nie jest ruina i odwiedze go kolejny raz.Potrzeba milonow,aby chociaż czesciowo przywrócić kolejne pomieszczenia do zwiedzania.Ciesze się,ze sa ludzie ,którym się chce,którzy tu pracuja i dla których ta praca przy remoncie,konserwacji i utrzymaniu tego zamku przy zyciu jest pasja.
Wszystkim,którzy przeczytali tekst,bardzo dziekuje!
