Po zwiedzeniu ruin ruszyliśmy w dalszą drogę, planowaliśmy dojechać do miejscowości Ourgla. Po drodze zatrzymaliśmy się przy pięknym wąwozie Rhoufi
Wąwóz leży około 60 km na północ od Biskry. To przepiękny kanion na dnie rzeki, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, jego długość to jakieś 6 km. Widoki z drogi zapierają dech w piersiach. Na dole możemy zobaczyć małe oazy z palmami i zabudowania, jest nawet meczet.. Na sam dół doliny można zejść krętymi schodami. Gdy Piotr zorientował się, że z Renatą mamy na to ochotę, zaraz wymyślił, że tam może być jednak niebezpiecznie a poza tym nie mamy czasu. W ten sposób zwiedzanie kolejnego zabytku przeszło mi koło nosa.
Gdy wróciliśmy na parking policja już na nas oczywiście czekała. Ale specjalnie się nas nie czepiali i po wylegitymowaniu pozwolili nam jechać dalej.
Przejechaliśmy przez miejscowość Biskra, uważaną za wrota pustyni i pojechaliśmy dalej.
Nocleg planowaliśmy w Touggourt. W schronisku nie było wolnych miejsc a hotel był, ale nie na naszą kieszeń. Postanowiliśmy jechać dalej, nocowaliśmy na przedmieściach, na stacji benzynowej, „przytuleni” do jakiegoś tira. Aż trudno było nam uwierzyć, że nikt nas nie wypatrzył na tej stacji i przespaliśmy spokojnie całą noc. Był to nasz jedyny nocleg „na dziko”.