Podróż Wszystko już było czyli u źródeł cywilizacji. Chuzestan. - W królestwie Achemenidów.



10 listopada 2015 wtorek  - dzień trzeci.

           Po śniadaniu wyjeżdżamy w górę rzeki Karun do Suzy ( Shūsh). Jadąc rozległą wydawałoby się bezkresną równiną wjeżdżamy w dolinę pomiędzy pagórkami. To miejsce wpisane na światową listę dziedzictwa kulturowego w 1979 roku jest jednym z miejsc w którym rozwinęła się starożytna cywilizacja. Tu znajdowała się stolica starożytnego Elamu, licząca ponad 3000 lat Czoga Zanbil (Czogha Zanbil), teraz mała wioska, mieści najlepiej zachowany, jeden z kilkunastu, które dotrwały do naszych czasów, ziggurat. Jest to ogromna budowla sakralna zbudowana na planie kwadratu o wierzchołkach wyznaczających 4 strony świata, której wieża uformowana jest ze zmniejszających się schodkowo tarasów. Była darem dla boga. Świątynie takie budowali w starożytnej Mezopotamii Sumerowie. O założeniu świątyni decydowały 4 żywioły: ogień reprezentowany przez słońce, woda przez 2 przepływające nieopodal rzeki, ziemia dajaca płody rolne i bujną roślinność i powietrze w ogromnej przestrzeni. Wszystkie te czynniki znajdowały się na terenie, gdzie powstała elamicka świątynia. W czasach gdy Czoga Zanbil nosił nazwę Dur-Untasz-Napirisza czyli  w 13 wieku pne był stolicą Elamu  położonego na żyznych ziemiach. Nic więc dziwnego, że rozwinęła się tu cywilizacja oparta na rolnictwie. Uprawiano ziemię i zbierano w dużej ilości owoce głównie melony i ogórki, które do dziś traktuje się w Iranie jako owoce.  Babilon był wówczas światowym centrum handlu. 

        Następnym punktem dzisiejszego progamu jest licząca ok. 6000 lat Suza (Shūsh), główna stolica Elamu.

           Starożytne państwo Elam składało się z kilku w różny sposób powiązanych ze sobą państewek. Cała jego historia sięgająca wieku trzeciego tysiąclecia przed Chrystusem związana jest z Mezopotamią i bardzo częstymi próbami podporzadkowania jej sobie. Myliłby się ten, kto uznałby, że wojny trwały nieustanie. Były częste, ale nie prezeszkadzały ani w wymianie handlowej, ani w migracjach ludności i przenikaniu się kultur. Elamici czerpali od Sumerów i Babilończyków. Suza została stolicą Elamu około 2500 lat pne, a w 150 lat później podbili ją Akadyjczycy, lud zamieszkujący Mezopotamię. Okupacja trwała ok.200 lat. Akad upadł i Suza powrotnie na ponad 700 lat stala się stolicą Elamu. Miasto znacznie straciło na ważności po podboju przez Babilon, który utrzymał  tu władzę tylko przez kilkadziesiąt lat. W 7 w pne. cały Elam został podbity przez Asyryjczykow, ktorzy zrównali miasto z ziemią. Ale wtedy już, nieopodal, bo nad Zatoką Perską osiedlają się plemiona przybyłe z Azji Centralnej. To Persowie, którzy  wykorzystując wojenną sytuację podbijają przy pomocy Medów i Babilończykow jedną ze stolic Asyrii, kładąc kres panowaniu Asyryjczykow. Szybko jednak okazuje się, że to Medowie są potęgą tej części świata, a pierwotne państwo perskie mimo zdobycia Elamu wciąż atakowane jest przez dotychczasowych sojuszników, którzy co jakiś czas upominali się o ziemie mało znaczącej Persji i uzależniało je od siebie. Mimo tych problemów powstają zaczątki państwowości perskiej. Za twórcę pierwszej dynastii Achemenidów uważa się Achemenesa panującego przez pierwsze ćwierćwiecze w 7 wieku pne. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy do władzy dochodzi Cyrus. W połowie 6 wieku pne wystąpił zbrojnie przeciw królowi Medów, który najechał Persję. Zwycięstwo Cyrusa można zaliczyć do tych najbardziej spektakularnych, nie tylko zajął ziemie Medów, ale oni sami, nie tylko armia, ale i dworzanie króla Medów przeszli na stronę Cyrusa. Persja staje się wówczas kilkakrotnie większa, bo Media rozciągała się od Anatolii po Wyżynę Irańską. 

             Najlepsze lata zawdzięcza Suza królowi Dariuszowi I, który koronę przejął w wyniku splotu  okoliczności nie mających nic wspólnego z dziedziczeniem. Pochodził bowiem z bocznej linii Achemenidów, nie był potomkiem króla Cyrusa. Po śmierci starszego syna Cyrusa w trakcie wyprawy wojennej w niewyjaśnionych do końca okolicznościach w Persji zapanowal chaos, a na tronie zasiadł roszczący sobie prawa do tronu Smerdis, który wg Herodota nie był drugim synem Cyrusa, a jego sobowtórem.  Dariusz stanął na czele spisku 7 mężczyzn, których zamiarem było przywrócenie prawowitej władzy w królestwie. Wg Herodota osobiście zabił uzurpatora przebijając go mieczem. Wówczas postanowiono wybrać spośrod członków sprzysiężenia nowego wladcę, miał nim zostać ten, którego wierzchowiec zarży jako pierwszy po przybyciu w umówione miejsce. Podobno koniuszemu zawdzięcza Dariusz zwycięstwo. Przyprowadził on bowiem na miejsce spotkania kobyłę i na jej zapach zareagowal jako pierwszy koń Dariusza. Tyle Herodot. Prawdą jest, że Dariusz, który chciał kontynuować politykę Cyrusa Wielkiego okazał się bardzo dobrym władcą.  

                 Wchodzimy do parku w którym zadbana aleja prowadzi wprost do Muzeum Historycznego Suzy.  Pozostałości zimowej stolicy króla Dariusza to ogromne stanowisko archeologiczne rozpościerające się u stóp zamku zbudowanego dla francuskich archeologów prowadzących tu badania przy końcu 19 wieku. Zamku, który zbudowano wykorzystując budulec użyty 25 wieków wcześniej, aby wybudować pałac dla króla Dariusza I! Na cegłach pałacu zwanego pałacem archeologów znaleziono pismo klinowe! To tu odnaleziony został Kodeks Hammurabiego. Dlaczego? Bo rządzący Elamem zdobyli Babilon, a kodeks jako trofeum wojenne przywieźli do Suzy. Francuska wyprawa pod kierownictwem de Morgana, francuskiego inżyniera, odkryła również ruiny zamku Dariusza. W muzeum możemy oglądać wspaniałości z zamku, ale są to reprodukcje. Oryginały znajdują się w znakomitej większości w Luwrze. Zachowały się dzienniki towarzyszącej mężowi w wyprawie na tereny starożytnego Elamu, żony de Morgana. Wśród opisu wielu znalezionych w Suzie wykopalisk, grozę budzi opis sytuacji znalezienia lamassu - rzeźby przedstawiającej ciało lwa ze skrzydłami orła i ludzką twarzą. Francuzka bardzo chciała przewieźć znalezisko do Paryża. Wpadła we wściekłość, gdy okazało się, że z przyczyn technicznych musi ono pozostać na miejscu. Skoro nie może być ozdobą Luwru, nie będzie nikt go oglądał. W szale zniszczyła rzeźbę potężnym młotem. 

Pałac Dariusza I o powierzchni prawie 5 hektarów zbudowany był na planie prostokąta. Pierwowzorem był  jeden z pałaców króla  Nabuchodonozora II (604-561 p.n.e.) w Babilonie. Dziedzińce leżą jeden za drugim  ze wschodu na zachód. Na południowym boku ostatniego dziedzińca zaprojektowano salę tronową. Pałac zbudowany był z suszonej cegły, miał ściany wyłożone glazurowanymi  zdobionymi płytkami ceglanymi, na których  były wielobarwne bóstwa opiekuńcze - postaci uskrzydlonych byków, lwów, istot fantastycznych i żołnierzy gwardii królewskiej. 

                 W Suzie znajduje się grób proroka Daniela. Do meczetu w którym umieszczono srebrny sarkofag proroka czczonego nie tylko przez muzułmanów, ale i żydów i chrześcijan, można wejść tylko w pełnym "rynsztunku" tzn. musimy założyć czadory. Czym jest hidżab (czador spełnia jego wymogi) można zrozumieć tylko wtedy, gdy zna się Koran i hadisy - opowieści zawierające słowa Proroka tworzące sunnę czyli tradycję na której opiera się prawo szariatu. Wielkie prostokątne płachty sztucznego materiału, białe w drobne kolorowe kwiatuszki, dostajemy przy wejściu. Nie mają żadnych otworów na ręce, są bardzo niewygodne. Trzymam lewą ręką schowaną pod materiałem pod brodą tę obowiązkową w tym miejscu szatę denerwując się bardzo, bo cały czas zsuwa mi się z głowy. Nie chcę narażać się na zwrócenie uwagi przez którąś z obecnych w świątyni kobiet. Uważnie przyglądają nam się strażniczki ubrane, jak większość przebywających tu Iranek na czarno.  Do mauzoleum proroka prowadzą 2 wejścia, osobne dla kobiet i mężczyzn. Prorok pochowany jest w ziemi, nad nim ustawiono ogromny srebrny sarkofag. Modlące się przy nim Iranki dotykają ażurowego zdobienia grobowca rękami i czołem, szepcząc slowa modlitwy całują ścianę sarkofagu. Sklepienie mieni się tysiącem odbitych od żarowek i lamp promieni, składa się z niewielkich kawałków luster.  

                   Ostatnim miejscem, które zwiedzamy w tym dniu jest Szusztar (Shushtar) wpisany na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO w 2009 r.  Zbudowany w 5 wieku pne system hydrauliczny składa się z młynów, zapór wodnych i kanałów irygacyjnych oraz mostów. O wielkości przedsięwzięcia świadczą liczby; 17 wieków temu wykopano 100 km kanałów, założono system 44 śluz i 43 mniejszych przejść wodnych. Olbrzymia budowla zaskakuje rozwiazaniami technicznymi. Dzięki jej zrealizowaniu można było prowadzić uprawy i hodować zwierzęta na obszarze 400 km kw. Jest to nie tylko piękne miejsce widokowe, ze stoków spływają kaskady wody, w strumieniach wodospadów załamują się ostatnie tego dnia promienie słońca tworząc kolorowe tęcze. Sieć tuneli wyprowadzona z jednego z kanałów zaopatruje miasto w wodę do dzisiaj.  Mimo póżnych pory, jest po 16, nad kanałami jest mnóstwo osób. Irańczycy jak w każdym zabytkowym miejscu, nie są szczególnie interesujący, ale spotykamy drugą polską grupę! Niezbyt liczna wycieczka z Wrocławia zwiedza w Iranie zabytkowe mosty. 

           Na zakończenie dnia jedziemy do domu zamożnego kupca na herbatę. Siadamy na podłodze znajdującej się na podwyższeniu i wyłożonej perskimi dywanami, podawana herbata jest gorąca i ma piękny kolor. Do tej pory "herbaciany" kojarzył mi sie ze złamanym żółcią odcieniem jasnego brązu. Po powrocie z Iranu herbaciany zdefiniowałabym tak "ciepły brązowy kolor rozjaśniony żółtym z pulsującymi refleksami pomarańczowego". Do herbaty mamy też irańskie ciasteczka. Lekki podwieczorek.

Oczywiście jest to stylizowany tradycyjny dom nieopodal mostu zbudowanego przez Rzymian wziętych do niewoli przez króla Szapura.  Przy moście kręci się 2 nastolatków. Nieśmiało uśmiechają się do nas proponując wspólne zdjęcia wykonywane smartfonami. Trochę zdziwieni są, gdy wszyscy całą grupą proponujemy pamiątkową fotografię. 

Kolejny dzień za nami. Herbata była pyszna, cukier podano tradycyjny, w płatkach i kryształkach zabarwionych szafranem nalepionych na patyczki. Wygląda to jak lizaki. Pełni wrażeń wracamy do Ahwaz w ciemnościach rozświetlanych płonącymi szybami naftowymi. 

  • Suza (Shush)
  • Dur-Untasz-Napirisza  (Czoga Zanbil)
  • Dur-Untasz-Napirisza  (Czoga Zanbil)
  • Dur-Untasz-Napirisza  (Czoga Zanbil)
  • Dur-Untasz-Napirisza (Czoga Zanbil)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Suza (Shush)
  • Shushtar
  • Shushtar
  • Shushtar
  • Shushtar
  • Shushtar