Park Narodowy Banff jest najstarszym obiektem tego typu w Kanadzie. To najczęściej odwiedzany park w prowincji Alberta. Na jego atrakcyjność składają się przede wszystkim malownicze jeziora, góry, kaniony, rwące rzeki i zamieszkałe tu zwierzęta.
Bez wątpienia najsłynniejszym i jednym z najpiękniejszych jezior jest Lake Louise. To chyba najbardziej obfotografowane miejsce w Kanadzie, po wodospadzie Niagara.
Lake Moraine to równie malownicze jezioro. W jego krystalicznie czystej wodzie przeglądają się pokryte białymi czapami szczyty, z którego najwyższy ma ponad 3500 m n.p.m. Jego fotka, widnieje na niemal wszystkich kanadyjskich folderach. Pełna zakrętów droga, która prowadzi do doliny dziesięciu szczytów to jedna z najpiękniejszych, jakie były nam dane przejechać w czasie tej podróży.
Miasteczko Banff przypomina nasze Zakopane. Jest tu niezliczona ilość restauracji, kawiarni i sklepów z pamiątkami. Przyjeżdżają tu turyści z całego świata. Latem turyści zachwycają się cudowna urodą Gór Skalistych, wędrując wyznaczonymi szlakami, zaś zimą uprawiają narciarstwo.
Warto zaznaczyć, że podczas wędrówek górskich spotkanie z niedźwiedziem jest niewykluczone. Należy dostosować się do podstawowych zasad poruszania się po parku a czasem dodatkowo do lokalnych zaleceń. Jedzenie należy spożywać tylko i wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych a nie podczas wędrówki w gęstym lesie ponieważ niedźwiedzie mają bardzo wyczulony węch. Podczas wędrówki należy hałasować, w sklepach sprzedawane są specjalne dzwonki, gwizdki i dmuchawy. Hałas pomoże zwierzęciu uniknąć konfrontacji z człowiekiem i oddalić się niezauważonym. W niektórych rejonach parku należy poruszać się większą ilością osób. Często na parkingu dołączaliśmy do innych turystów, by razem dojść do zamierzonej atrakcji.
Oprócz wyżej wymienionych przeze mnie jezior jest jeszcze kilka miejsc zasługujących na uwagę: Lakes Vermilion, trzy jeziora połączone ze sobą, otoczone masywem górskim, raj dla ornitologów. Lake Minnewanka i Johnson Lake. Każdy turysta, powinien też wybrać się nad Johnston Canyon, zaliczany do najpiękniejszych kanionów w Górach Skalistych. Jego trasa prowadzi wzdłuż wapiennego wąwozu, na dnie którego płynie potok o szmaragdowej wodzie. Szlak ten jest bardzo popularny wśród turystów, dlatego warto wybrać się tam z rana.
Będąc w Banff polecam udać się do pobliskiego parku Yoho i Kootenay. Ten pierwszy jest dość mały, ale skrywa w sobie prawdziwą perełkę- Lake Emerald! Jezioro zachwyca głęboko turkusowym kolorem wody.To trzeba zobaczyć!
W Parku Narodowy Kootenay warto odwiedzić Redium Hotsprings, najbardziej znane źródła termalne w Górach Skalistych oraz Paint Pots, zimne źródła mineralne w środku lasu. Ich nazwa pochodzi od plemienia Indian Kutenai, którzy błoto stawowe w kolorze ochry wykorzystywali jako naturalny barwnik do malowania swego ciała.
Przejeżdżając przez okolice Banff, widokom na zalesione tereny nie było końca. Na szlakach oprócz dzikiej przyrody i majestatycznych krajobrazów, często towarzyszył nam zapach lasów sosnowych.