O godzinie 7, wyruszam na mało ciekawy odcinek przez Skawę, drogę do Jordanowa. Poranek dość chłodny. W Jordanowie lekkie śniadanie i dalej. Przez Bystrą, nikogo na szlaku. Odcinek dość długi, ale przyjemnie się idzie. Po dotarciu do schroniska na Hali Krupowej, pokoik wieloosobowy, około 20 godz. było nas już 14 osób oczywiście młodzież. Widoki ze schroniska …. . Było też sporo ludzi z innych szlaków. Poznałem dziewczynę idącą do Wołosatego i chłopaka do Ustronia.
Trasa 28,60 km. Średnia 3,63 km/godz.