Pełni energii ruszamy dalej przez połoniny do Smerka. Niespodzianka na Połoninie Caryńskiej, mgła, wije wiatr i pada deszcz. Przy zejściu z Połoniny Caryńskiej mrowie ludzi. Z trudem schodzimy do Brzegów Górnych. Chwila odpoczynku, i ruszamy na Połoninę Wetlińską. Zmiana pogody tu nie padało i słońce daje popalić. Pod Chatką Puchatka sporo ludzi przyszli z Przełęczy Wyżnia lub Orłowicza. Podziwiamy widoki, ale trzeba ruszać dalej przez Smerek do OW Smerek. Jesteśmy jedynymi gośćmi tego ośrodka.
Trasa 25,90 km. Średnia 2,94 km/godz.