Podróż Ameryka Środkowa - GWATEMALA, SOLOLA



Następny dzień zaczęliśmy od wycieczki do Sololi drogą ze wspaniałymi widokami na Atitlan [ 10 minut pod górę chicken busem, pod warunkiem, że akurat nie naprawiają nawierzchni, bo w takim przypadku pół godziny].

Był piątek, więc wybraliśmy się na targ i nasze oczy radowały pięknie ubrane w regionalne stroje okoliczne mieszkanki w ''ilości hurtowej'' – podobno po wzorze spódnicy i bluzki można nie tylko poznać z jakiego są miasteczka, ale i to, czy są pannami czy mężatkami. Oko przykuwają też … starsi panowie w nieprawdopodobnie wzorzystych, kolorowych spodniach, młodzi najczęściej noszą jeansy i koszulki piłkarskie. Targ spełnił nasze oczekiwania, podobnie jak miejscowy cmentarz z kapitalnym widokiem na Atitlan, punkt widokowy w restauracji z panoramicznymi szybami i… złomowisko, gdzie Łukasz wyszperał wymarzoną gwatemalską rejestrację. Wracaliśmy ''stojącą'' taksówką czyli na pace pick-upa, bo chicken bus, po raz pierwszy nie zatrzymał się na machnięcie. Ciąg dalszy tego dnia był równie udany.

 

  • Solola
  • Solola
  • Solola, cmentarz
  • Solola,cmentarz
  • Solola, centrum
  • Solola, centrum
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • Solola
  • okolice Sololi
  • Solola
  • Solola