Podróż W krainie słodkich migdałów. - W przybytku Czarnej Madonny.



2014-05-14

           Zjeżdżamy z trasy wiodącej do zatoki Sa Calobra. Wspinamy się na zbocze. Po lewej stronie grunty uprawne, drzewka oliwne i murki z drobnych kamieni pamiętające czasy Arabów. To oni przynieśli i zaszczepili tu kulturę rolną na wysokim poziomie. Arabowie założyli na stromych zboczach tarasy na których uprawiali warzywa, owoce i oliwki. Ponad 1000 lat temu stworzyli system nawadniania pól za pomocą akweduktów, a tarasy sprawiały, że nie nie marnowała się ani jedna kropla wody, ktora w tym terenie była na wagę złota. 

            Wśród dębowych lasów w trudno dostępnej dolinie położony jest Monestir de Nostra Senyora de Lluc czyli klasztor w którym znajduje się najważniejsze sanktuarium maryjne na Majorce– Santuari de la Mare de Déu, do którego przybywają tysiące pielgrzymów, by pomodlić się przed figurką Czarnej Madonny (La Moreneta) – Matki Boskiej z Lluc, opiekunki i patronki całej wyspy. To taka nasza Jasna Góra, miejsce do którego 1 sierpnia pielgrzymują pątnicy pokonując trasę 47 km pieszo.

Miejsce w czasach prehistorycznych zamieszkiwali wyznawcy animizmu oddający boską cześć  dębom skalnym. dlatego też w czasach rzymskich dolinę nazywano lucus co oznaczało "święty las". Kiedy teren ten odzyskali Hiszpanie i osiedlili się na nim katoliccy mnisi postanowili nie zmieniać nazwy, ale znależć dla niej wyjaśnienie bliskie katolickim wierzeniom. Od lucus blisko do lucasa czyli Łukasza. Wymyślili wtedy historię pasterza, który znalazł nad przepływającym nieopodal strumieniem figurkę pomalowaną jasnymi kolorami. Czym prędzej powiadomił o tym odkryciu mnichów, którzy po przybyciu na miejsce usłyszeli anielskie pienia, na niebie ujrzeli jaskrawe światło i usłyszeli dobiegający z góry głos oznajmujący, że statuetka jest zesłanym z nieba wizerunkiem Madonny. Inna wersja tej legendy mówi o zaniesieniu znalezionej figurki przez Łukasza - pasterza, Matki Boskiej do kaplicy kościoła w Escorca. Znikała ona jednak z kościoła i znajdowano ją zawsze w tym samym miejscu, tam gdzie pierwotnie została znaleziona. Pojawiała się na brzegu strumienia w tym samym miejscu w którym znalazł ją pasterz. Odczytano to jako znak i na brzegu rzeki zbudowano małą kaplicę, schronienie dla Czarnej Madonny. Figurkę otoczoną niezwykłą czcią kryje w swych murach kompleks klasztorny składający się z budynków wybudowanych w XVIII i XIX wieku, choć kult Matki Boskiej istnieje w tym miejscu od połowy wieku XIII. Pierwsze pisemne wzmianki sięgają 1268 roku. Król Jakub I przekazal okolicę Templariuszom, oficjalnie jako podziękowanie za pomoc w odbijaniu wyspy z rąk Maurów, ale nie ma pewności czy nie zaplacil im w ten sposób za ogromne pieniądze, które od nich pożyczył. Wiadomo było powszechnie, że templariusze byli najlepszymi bankierami w tamtych czasach. I mimo, że skazani przez króla Francji Filipa Pięknego na zagładę, zdołali jeszcze założyć nieopodal kapliczki Madonny o ciemnej skórze dom pielgrzymkowy.

          Obecny kościół jest piękną barokową budowlą z wyjątkowo elegancką fasadą. Do Madonny prowadzi droga przez 2 dziedzińce i budynki klasztorne w których znajdują się teraz muzeum i hotel. 

         Przez długi zewnętrzy korytarz który dawniej dawał schronienie koniom, zachowały się miejsca (żłoby) na siano, dochodzimy do kaplicy poświęconej Czarnej Madonnie. Małą figurkę umieszczono w centralnej części oltarza. Po prawej jego stronie wisi modlitwa do Matki Boskiej zapisana w języku arabskim. Mam wrażenie, że ówcześni władcy Hiszpanii i hierarchowie kościoła cierpieli na intelektualną schizofrenię. Najpierw przetłumaczyli tekst na arabski i zapisali go, aby Maurowie mogli się go nauczyć, a następnie zakazali im używania zarówno arabskiego w mowie, jak i w piśmie. Jeśli do tego dodać, że obecność na mszy była obowiązkowa co sprawdzano czytając listę obecności na której umieszczone były tylko nazwiska tych, którzy pod przymusem przyjęli wiarę, aby móc zostać na ziemiach, które kilkaset lat wcześniej podbili, to mamy przykład postępowania w imię Boże.

                  Budynki klasztorne otoczone są ogrodem w którym kwitną krzewy i drzewa, a także kwiaty znane z naszych ogrodów, petunie i pelargonie.

  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.
  • Lluk.