Geirangerfjord - nazywany Królem Fiordów leży w południowo-zachodniej Norwegii, w 2005 roku wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Fiord ma długość 16 kilometrów i otoczony jest stromymi, skalistymi zboczami, po których spływają liczne wodospady. Na okolicznych wzgórzach rozsiane są dawne, opuszczone farmy. Między wioskami Geiranger i Hellesylt, leżącymi na przeciwległych krańcach wąskiej doliny fiordu, kursują promy.
Następnego dnia obowiązkowe zdjęcia na skale i punkcie widokowym a potem wycieczka na Dalsnibę, najwyższą górę w okolicy z pięknymi widokami.
Z Geirangerfjord wyjechałyśmy Drogą Orłów do Eidsdal, następnie promem do Linge no i potem zaczął się powolny podjazd w stronę Drogę Trolli. Jechałyśmy pomału, zatrzymując się co kawałek, bo widoki były wspaniałe. W informacji turystycznej wykupiłyśmy certyfikat i zaczęłyśmy zjazd jedną z najpiękniejszych tras górskich, przełamaną w 11 miejscach serią serpentyn. W połowie drogi postój przy grzmiącym wodospadzie Stiegfossen, którego spienione wody spadają, pod mostem, w dolinę z wysokości 180 m. Jak zobaczyłam jakie to miejsce jest piękne to postanowiłam iść dalej na piechotę. Jeżeli kiedykolwiek tam będziecie, to tylko na piechotę!, przejazd tej przepięknej trasy samochodem jest bez sensu.