Podróż FILIPINY - Powrót Pana od WFu - DZIEŃ 15



2014-02-15

Dziś Island Hooping - to po co tu przybyliśmy. Hop z wyspy na wyspę. Idąc na przystań kupujemy sobie prowiant, jakieś banany pancake’i, szukamy łodzi która będzie nas  transportować na wyspy na rafy i na jeziora wśród skał. Cena jest 1500 pesso za łódź ale stargowaiśmy ją na 1300pesso na 4 osoby czyli 88zł/22zł osoba (zmiesnilo by się 6 nawet). I nie wiem naprawde nie wiem czemu ludzie korzystają z tych biur podróży położonych przy głównej drodze zamiast zejść na przystań kawałeczek dalej i samemu to załatwić. (Koszt w biurze to 1900 pesso za osobę, w tym co prawda jest wyzywienie, napoje obiad przekąski owoce, ale sorry to też samemu można ogarnąć)

Pierwsza lokacja to Siente Picados , gdzie pływamy na rafie koralowej, to tak naprawde moje pierwsze zetknięcie z oceanem podczas tej podróży, więc zaskakuje mnie trochę nurt.Miałem być bardzo czujny jeśli chodzi o meduzy, ale widzę teraz, że nie sposób ich wyminąć momentami. Na dzieńdobry zostałem poparzony chyba z pięć razy – na szczęście to były te niegroźne. Wyskoczyliśmy na oceanie, na rafie wokoło skały , i nagle zjawia się facet na łódce pobrać podatek 100 pesso/os. Nazwaliśmy go strażnikiem skały. Na każdej miejscówce był taki gdzie trzeba było uiścić dotatkową opłatę. Później udaliśmy się na Kayangan Lake -(200pesso tax) piękne widoki, piękne jeziorko wśród skał, piękne zdjęcia ludzie tu pstrykają … a ja akurat tego dnia z wąsem wyszedłem bo sobie umyśliłem coś w głowie co niewiadomo czy ma szanse być zrealizowane – a niech to dunder świśnie:). Kolejne miejscówki to Twin Peak Reef, Barracuda Lake (100pesso tax) gdzie tylko my byliśmy na jeziorku. Pierwsza plaża na której wylądowaliśmy to CYC Beach. Chodzę kombnuję, przypłynęły jakieś azjatki więc to jest ten moment - idę w krzaki się przebrać niczym superman w budce telefonicznej. Już jako Pan od Wfu wybiegam i poganiam im kota na plaży…a może ja byłem kotem…a może GEPARDEM jeśli chodzi o ścisłość:) Co najlepsze wśród uciekających azjatek zaplątał się jakiś gejek…bądź spokojny chłopaku Gepard cie nie ruszy:) Później popłynęliśmy jeszcze na Skeleton Wreck (100pesso tax) – wrak statku ale odradzam to raczej nic ciekawego, szybko wróciliśmy na darmową plażę CYC. Po całym dniu nasz Kapitan chyba zapomniał że utargowaliśmy z 1500 na 1300 – ale mu bezzwłocznie przypominamy o tym.

  • Image00012
  • Image00013
  • Image00028
  • Image00038
  • Image00042
  • Image00065
  • Image00081
  • Image00082b
  • Image00082r
  • Image00082t
  • Image00082w
  • Image00083
  • Image00093
  • Image00112
  • Image00117
  • Image00123
  • Image00134
  • Image00134e
  • Image00135d
  • Image00141
  • Image00146
  • Image00147
  • Image00149
  • Image00151
  • Image00162
  • Image00172
  • Image00173
  • Image00173a
  • Image00014
  • Image00015
  • Image00016