Droga powrotna mijała spokojnie, granice znowu pokonalismy na lajcie. Do domu dojeżdżając chyba koło 4 więc można było zrobić małą drzemkę bo na 10 do pracy :)
Z tego tripu wróciliśmy wyjatkowo rozpromienieni:)
Z tego tripu wróciliśmy wyjatkowo rozpromienieni:)