I tak oto upłyneły 2 tygodnie urlopu. Została piekna opalenizna, wspomnienia i zdjęcia. Na lotnisko w Enfidzie przyjechalismy przez naszymi znajomymi. Pożeganlismy sie z Panią Agnieszką naszym rezydentem, której bardzo, bardzo dziekujemy za okazaną pomoc, rady i informacje o Tunezji. Odprawiliśmy się rezerwując koledze miejsce w samolocie obok nas, oczywiście jak zawsze dostaliśmy miejsca przy wyjściu awaryjnym. (polecam więcej miejsca) Trzygodzinna podróż upłyneła bardzo szybko. Do Gdańska przylecieliśmy bez niespodzianek.
Podsumowanie:
hotel Sentido Rosa Beach godny polecenia (plaża pomimo glonów sprzątana i czysta, restauracje- jedzenie urozmaicone i bardzo smaczne, obsługa sympatyczna, Animatorzy i ich występy pod szefostwem Soni - rewelacyjni, pokoje różne, nam trafił się bardzo ładny, ekipy sprzątające nie przemęczały sie ale pojawiały sie zawsze gdy weszliśmy po coś do pokoju....) sporo miejsc na plaży i przy basenie.
tania komunikacja- taksówki przy hotelu, autobus na żądanie, pociąg metro -przystanek niedaleko, kolejka tuk tuk.
maleńki minus za brak promenady i atrakcji poza hotelem.
Tunezja jak piękna tak brzydka. Piękne zabytki, dzielnice bogatych i hotele a reszta to istne wysypisko śmieci. Każde wolne miejsce zapełnione jest gruzem i odpadami. jeżeli szukasz rozkładu jazdy moższ się zdziwić (ja tak miałam, są wiaty przystankowe i nic wiecej a autobusy zatrzynują się tam gdzie poprosisz). Tunezyjczycy mili i zyczliwi. Nie spotkała nas żadna przykrość. W hotelu turyści z prawie z całej Europy.
Mnie Tunezja zachwyciła, mam nadzieję wrócić tam jeszcze kiedyś:)