Ruszamy dalej,widzimy drogę,która skręca w prawo w kierunku niesamowitych gór, a kierowca proponuje nam obejrzenie Chak Chak.Trochę się wahaliśmy,ale dlaczego nie?
To miejsce okazało się wyjątkowe.Asfaltową drogą jedziemy poprzez otoczoną górami pustynię .
Chak Chak to najważniejsze miejsce pielgrzymek dla wyznawców zoroastrianizmu-sanktuarium położone na stromym,skalistym stoku. Już z daleka widać zieloną plamę wśród ostrych ,brązowo-żółtych skał.Ostatni odcinek drogi należy pokonać stromymi,długimi i krętymi schodami.Spotkaliśmy tu tylko kilku irańskich turystów i osiołka.Całość przypominała nam popadły w ruinę ośrodek wczasów pracowniczych z czasów PRL-u.Piękne,niezwykle surowe miejsce.Z góry rozciągają się zachwycające widoki.Chcieliśmy zobaczyć świątynię w środku.Zastaliśmy strażnika światyni ognia-Shapura.Opłacilismy wstęp i dostaliśmy klucz od bramy.Świątynia jest niewielka,położona w skale,na środku pali się święty ogień.Ze skały skapują krople wody.Nazwa Chak Chak oznacza kap-kap.Dzięki tej wodzie jest tu troszeczkę zieleni.
Polecamy to miejsce do dowiedzenia w czasie podróży po Iranie.