Od rana zwiedzaliśmy okolice min. Vesoul. Po powrocie dziewczyny poszły spać. A ja z Gosią za wszelką cenę chcieliśmy wziąć udział w nauce dagestańskiego tańca. Ależ szybko im chodzą te nóżki aż ciężko nadążyć.
Wieczorem zrobiliśmy u nas before party i udaliśmy się na Disco na halę.
No dyskoteki kluby i imprezy wszelaki nie są mi obce baaa wręcz mam je w małym palcu ale nie powiem, potrafili mnie zadziwić już na wejściu.
Obecnie jest na fali piosenka jak i taniec zwane Gangnam Style nie rozumiem tego fenomenu, nie popieram i sam określam ten twór właśnie jako "ścierwo muzę". Jednakże w tym małym miasteczku na wspomnianym wcześniej disco już na wejściu trafiłem na tą piosenkę, i ku mojemu zdziwieniu wszyscy zebrani na parkiecie jak jeden mąż tańczyli ten taniec okey to za mało żeby mnie zaszokować idziemy dalej, okazało się że DJ puścił podrząd 6 innych piosenek różnych wykonawców których już nie znałem, bazujących na tym samym. Cała sala zna kroki i tańczy równo heh oczywiście nie nadążałem i zastanawiałem się czy cała impreza będzie tak wyglądała baa zastanawiałem się czy przypadkiem na całym świecie nie zmienił się styl tańca w dyskotekach lub czy może w Polsce już nawet to sie wdarło od czasu jak ostatni raz byłem w klubie :) ...po pół godziny wszystko wróciło do normalności poleciała Beyonce a lokalni młodzi bboye zaprosili do kółeczka by z nimi tańczyć :) Wróciliśmy do pensjonatu gdzie zrobiliśmy after, posiedzieliśmy do 3 a następnie zdrzemnąłem się 2 godzinki. Dziewczyny siedziały dużej stwierdziwszy że nie opłaca sie nawet kłaść spać gdyż...