Isfahan słynie z pięknych mostów,których jest 11.Cztery z nich to historyczne mosty o konstrukcji arkadowej. Najdłuższy to 298-metrowy most 33 Łuków. Zamknięty dla ruchu kołowego.Jego budowę zlecił w 1602 r. Allahwardi Chan, wódz szacha Abbasa I. Przez oparty na 33 łukach most biegnie droga,którą z obu stron osłaniają zdobione arkadami ściany.
Za najpiękniejszy z isfahańskich mostów uznaje się most Khaju. Zbudowano go około 1650 roku na polecenie szacha Abbasa II. Twórcy wzorowali się na moście 33 Łuków. Dwupiętrową arkadową konstrukcję oparli jednak na skalnej platformie podzielonej śluzami, przez które przepływa woda rzeki Zajande. Ponoć szach uwielbiał oglądać zachód Słońca z oktagonalnego pawilonu na środku mostu.
Oba mosty nie tylko pozwalają przekraczać rzekę Zajande, ale służą też jako tamy, dzięki którym mieszkańcy Isfahanu kontrolują poziom jej wód.
Na mostach toczy się życie, szczególnie wieczorami.Nie ma klubów ani dyskotek.Młodzi muszą gdzieś wyjść.Można pod most;) albo na most.My też tam się udaliśmy.To ulubione miejsce spotkań mieszkańców Isfahanu.Byliśmy tam wtedy jedynymi zagranicznymi turystami.