Podróż Galicyjskie wakacje - Sanok



Nasza półdniowa wizyta w Sanoku obejmowała jedynie zwiedzanie Parku Etnograficznego. Nie starczyło już, niestety, czasu na spacer po mieście i zapoznanie się z jego zabytkami.

Sanocki Park Etnograficznynależy do najpiękniejszych muzeów na wolnym powietrzu w Europie. Jest malowniczo położony na prawym brzegu Sanu u podnóża Gór Sanocko-Turczańskich i dość wiernie odzwierciedla fizjografię Podkarpacia. Pod względem ilości zgromadzonych w nim obiektów jest największym skansenem w Polsce.Obecnie, na jego terenie znajduje się około 150 obiektów budownictwa drewnianego. Na obszarze 38 ha prezentowana jest kultura polsko-ukraińskiego pogranicza we wschodniej części polskich Karpat i Podkarpacia. Poszczególne grupy etnograficzne: Bojkowie, Łemkowie, Pogórzanie i Dolinianie posiadają oddzielne sektory ekspozycyjne. Budownictwo pogórzańskie i doliniańskie zlokalizowane jest w niższych partiach skansenu, natomiast łemkowskie i bojkowskie na kulminacjach terenowych. Obok budynków mieszkalnych, mieszkalno-gospodarczych i gospodarczych, w Parku znajdują się również obiekty sakralne oraz obiekty przemysłowe. Większość z nich posiada w pełni urządzone i udostępnione do zwiedzania wnętrza.

Muzeum zostało założone w 1958 roku z inicjatywy Aleksandra Rybickiego (1904-1983) oraz konserwatora wojewódzkiego Jerzego Tura (1933-2009). Wśród naukowców współtworzących sanocki skansen znaleźli się m.in. Roman Reinfuss (1910-1998), Ksawery Piwocki (1901-1974), Wojciech Kurpik (ur. w 1931 roku), Gerard Ciołek (1909-1966), Ignacy Tłoczek (1902-1982), Adam Fastnacht (1913-1987), Jerzy Tur, Ryszard Brykowski  i Michał Czajnik.

Piękna sceneria i znakomita prezentacja wszystkich eksponowanych obiektów sprawia, że wizyta w skansenie jest prawdziwą przyjemnością. Jej dopełnieniem może być wizyta w zlokalizowanej tu restauracji, serwującej smaczne dania regionalne.

  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok
  • Sanok