Przepiękna Katedra św. Jerzego była miejscem, w którym siadłam i próbowałam sobie uświadomić, że właśnie zrobiłam wielki krok przez Morze Północne....
Właściwie wszystko załatwiłam..... mogę wracać.....
Ale samolot powrotny dopiero jutro, więc mogę poznać moje nowe miejsce na Ziemi.
Kiedyś marzyłam by zobaczyć Katedrę Notre Dame, a teraz będę mieszkała w pobliżu takiej pięknej katedry i będę ją miała na wyciągnięcie ręki każdego dnia..... No chyba, że będzie lało..... a o to chyba nie będzie trudno.....