Po południu dalej wędrowałam po mieście, trochę po sklepach, trochę po uliczkach....
Znalazłam obiad za 3 funty w sklepie odzieżowym Bhs (szczęśliwe godziny od 14 do 16 w ich firmowej restauracji).
W informacji turystycznej znalazłam pocztówki, więc kupiłam.
Spacerowałam po mieście w towarzystwie własnych myśli.