Podróż Bałkany 2012 - Dzień dwudziesty szósty. Butrint i Ksamil.



2012-09-15
Rano padało. Po śniadaniu w hotelu Castle, który sąsiadował z naszymi kwaterami i serwował pyszne jedzenie, wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do miejscowości/osady Butrint. Jest to starożytna osada tuż przy granicy z Grecją, która jest wpisana na listę UNESCO. Droga z Ksamil do Butrintu jest nowa i bardzo dobra. Z niektórych jej punktów widać grecką wyspę, Korfu. Ku naszemu zaskoczeniu na miejscu było sporu ludzi. Akurat przyjechały 2 autokary z turystami z Francji i Wielkliej Brytanii. Bardzo fajne miejsce, ciekawe pozostałości po Grekach i Rzymianach, np amfiteatr. Podczas naszego zwiedzania pogoda była ładna. Wrócliśmy do pokoju, spakowaliśmy plażowy ekwipunek i ruszyliśmy nad wodę. Wypożyczyliśmy rowerek wodny i popłynęliśmy na pobliską wysepkę, a właściwie dwie oddzielone mielizną. Wszystko było już zamknięte, ale pani sprzątająca pozwoliła nam chwilę pochodzić po plaży. Wracając rowerkiem ścigaliśmy się z Francuzami. Resztę dnia spędziliśmy na kąpieli w morzu i skakaniu z pomostu do wody. Trochę się rozpadało więc zebraliśmy się do pokoju. Wysuszyliśmy się i udaliśmy się na pyszną obiado-kolację nad wodą gdzie raczyliśmy się krewetkami i faszerowanymi kalmarami. Zachód słońca obejrzeliśmy na naszym balkonie.