Jedno z miejsc,które wyskakują kiedy googluje się zdjęcia z Lanzarote. Niezaprzeczalne "must see" - niezależnie od pogody.Jak widac na zdjęciach - była raczej szkocka; puste miasteczko,granatowe niebo i fale rozbijające się o klify.Chętnie posiedziałabym na takiej pustej plaży......nawet w kurtce;ale....co to za przyjemnośc kiedy wiatr urywa głowę.Po prostu nie dało się ;)Dlatego zabawiłam w Caleta de Famara całe dwie godziny - tak w święta jeździ autobus z Costa Teguise. Pomyślałam jednak że skoro jestem już tak blisko....upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu.....
Podróż Stopem po wulkanach - Lanzarote 2013 - Risco de Famara - z dołu.....
2013-02-03