W drodze powrotnej , siła wyższa (czyt. rodzice) mieli dla nas jeszcze jedną niespodziankę.
Pojechaliśmy w piękne miejsce zwane Szklarską Porębą.
Pierwsze co? Jazda saniami i konikami:) Całe szczęście, bo do celu mielibyśmy kawałek drogi xD
Dziewczynkom bardzo się podobało- nie ukrywam, mnie również:D
Założyliśmy kaski i zaczeliśmy schodzić w dół
I w dół..
I w dół..
Okropnie strasznymi schodami które widać na zdjęciach.
Ale gdy dotarliśmy na miejsce zobaczyliśmy śliczny zamarznięty wodospad.
Coś pięknego!
Żadne zdjęcie nie odda tego jak bardzo mnie się podobał!^^
Niestety nasza wycieczka po Sudetach dobiegła końca a my szczęśliwi dotarliśmy do rodzinnego miasta:)