Dwa oblicza Tbilisi, choć powinnam napisać dwa oblicza Gruzji. Jak już wspomniałam wcześniej, w wielu miastach odrestaurowano pięknie starówki, w wielu miejscach trwają remonty, modernizacje, renowacje, ale pozostały miejsca, w których czas jakby sie zatrzymał. Stara dzielnica w ścisłym centrum miasta jest stopniowo wyburzana, starą drewnianą zabudowę, z ażurowymi balkonami, wąskimi uliczkami, podwórkami, zewnętrznymi schodami, wiszącymi kablami, plątaniną rur, zastąpi pewnie nowa. I dobrze, ludzie chcą mieszkać w lepszych warunkach, nie jest to też pewnie wizytówka nowoczesnego miasta, jakim chce być Tbilisi, a jednak żal, że ta dzielnica zniknie, wraz z nią zniknie specyficzny klimat tego miejsca, którego swego rodzaju egzotyka przyciąga turystów. Może ten fragment starówki powinien zostać jako skansen?