Podróż AMEEERYKA 2013 - Droga do Yosemite National Park



2013-06-12

Po wymeldowaniu z motelu w Oakland ruszyliśmy do Wallmartu zrobić zakupy żywieniowe, zatankowaliśmy i ruszyliśmy w stronę parku Yosemite. Droga do parku zajęła nam ok. 3h. Przy bramie wjazdowej kupiliśmy za 80$ roczny bilet dla 2 osób do wszystkich parków narodowych w USA. Można płacić kartą kredytową. Opłaca się jeżeli ma się zamiar zwiedzić powyżej 4 parków. Mieliśmy zamiar nocować w samochodzie na parkingu w parku, ale wszędzie są tabliczki z informacją, że park jest „daily” i nie można nocować. Przy czym wszystkie miejsca campingowe były zajęte, a hotele strasznie drogie (ok. 300$/noc).  Zrobiliśmy małe rozeznanie w terenie i postanowiliśmy poszukać sobie noclegu poza parkiem. W Visitor Center chcieliśmy kupić bilety na autobus na następny dzień z Doliny Yosemite na szczyt Glacier Point (1h, 25$, 8:30, 10:00 i 13:30), ale niestety wszystkie bilety były sprzedane. Ciekawostką jest, że po Dolinie chodzą mulaki (takie kopytne, podobne do jelenia, nazywałam każdego Bob). Podchodzą tak blisko ludzi, że można na nie wpaść. Zaraz za parkiem jest miejscowość El Portal. Były tam motele, ale najtańszy pokój był za 150$/noc. Mając tak duży samochód, w którym można było złożyć tylnie siedzenia na płasko, chcieliśmy w nim przenocować i zaoszczędzić. Pojechaliśmy jeszcze dalej do Indian Flat RV Park & Campground. Za miejsce campingowe bez prądu zapłaciliśmy 25$. Do dyspozycji mieliśmy prysznice i wc. Złożyliśmy tylnią kanapę i rozłożyliśmy karimaty. Do przykrycia mieliśmy duże ręczniki. Niestety w nocy tak bardzo spadła temperatura, że nie mogliśmy spać. Mając na sobie legginsy, bluzę i skarpety nadal się trzęsłam z zimna. Nie polecam..