Podróż Śladami bohaterów Trylogii - Wspomnienie o Małym Rycerzu



         Do Kamieńca Podolskiego wjeżdżamy po południu. Miasto zaskakuje mnie wielkością i rozmachem. Moje myślenie o Kamieńcu Podolskim na pewno zostało uwarunkowane tym co spotkało mnie w Krzemieńcu którego roli jaką odegrał w przedwojennej Polsce, byłam świadoma. Przechodzimy ulicami do Baszty Batorego, z dumą zauważam łacińską inskrypcję poświęconą królom Stefanowi Batoremu i Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Przechodzimy na Stare Miasto, oglądamy piękną katedrę św. Piotra i Pawła, przy której Turcy postawili minaret, wchodząc do niej przez bramę na której również inskrypcja łacińska informuje o wizycie w Kamieńcu króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Obok na cmentarzu przykościelnym odnajdujemy grobowiec nie Michała, a Jerzego Wołodyjowskiego, pułkownika z którego Sienkiewicz stworzył bohatera narodowego ku pokrzepieniu serc. 

      Symbolika tego pomnika jest oczywista: to pień ściętego dębu, a na nim orzeł, który nie może uwić gniazda. Ten ścięty dąb to całkowity rozbiór Polski. Z uciętego pnia odrastają małe gałązki - to nasze powstańcze zrywy narodowe. Ale i one są ścinane. Na dole pnia dębu największa kula armatnia znaleziona w Kamieńcu , a na niej słowa: Res magna Libertas (Wolność to wielka rzecz).

          Czekam na chwilę kiedy zobaczę zamek, ale to dopiero nazajutrz po rejsie Dniestrem, który ma nam wrócić nadwątlone bieganiem siły, zaplanowano wyjazd do zamku. W pewnej chwili przewodnik zwraca uwagę na to co po lewej za plecami. Nie wierzę własnym oczom. Przede mną zamek widoczny jak na dłoni.    

     " …Wołodyjowski siadł na konia i czuwał nad wymarszem. Zamek opróżniał się, ale marudnie, z przyczyny zawadzającego gruzu i złamów. Ketling zbliżył się do małego rycerza.(…) Tu wzięli się w ramiona i przez pewien czas tak trwali. Oczy obydwom błyszczały nadzwyczajnym światłem... Ketling skoczył wreszcie w kierunku lochów... Wołodyjowski zaś zdjął hełm z głowy; chwilę spoglądał jeszcze na tę ruinę, na to pole chwały swojej, na gruzy, trupy, odłamy murów, na wał i na działa, następnie podniósłszy oczy w górę, począł się modlić...(…) Ach!...Ketling pospieszył się, nie czekając nawet na wyjście regimentów, bo w tej chwili zakołysały się bastiony, huk straszliwy targnął powietrzem: blanki, wieże, ściany, ludzie, konie, działa, żywi i umarli, masy ziemi- wszystko to porwane w górę płomieniem, pomieszane, zbite jakby w jeden straszliwy ładunek, wyleciało w powietrze... Tak zginął Wołodyjowski, Hektor Kamieniecki, pierwszy żołnierz Rzeczypospolitej…” -  Henryk Sienkiewicz "Pan Wołodyjowski"

                  Twierdza zwana przedmurzem chrześcijaństwa lub bramą do Polski finansowana była zarówno przez papieży jak i królów Rzeczypospolitej. Zamek poraża swoją wielkością, trudno się dziwić, że uchodził za twierdzę nie do zdobycia, że na wieść o jego upadku król Jan Kazimierz umarł na zawał serca. Potężne mury, baszty a wokół kilkudziesięciometrowe jary Smotrycza stanowią barierę nie do zdobycia.  

         Sam sułtan turecki Osman II w 1621 roku podczas wyprawy na Polskę, gdy zobaczył kamieniecką twierdzę i usłyszał, że Bóg ją stworzył poprzez otaczającą ją naturę, wycofał się powierzając zdobycie jej temuż Bogu. Przeświadczenie o niemożności zdobycia twierdzy było tak wielkie, że nie uchwalono dotacji na wały obronne, brakowało pieniędzy na utrzymanie załogi, nie była ona też dostatecznie wyszkolona i mimo wystarczającej liczby dział brakowało ludzi do ich obsługi. Kiedy więc w 1672 roku pod mury podeszła 200 tysięczna armia sułtana Mehmeda IV, zamek nie tylko był słabym bastionem, ale i zarządzanie obroną pozostawiało wiele do życzenia. Brak komendanta spowodował przyznanie dowództwa staroście podolskiemu Mikołajowi Potockiemu, jako najwyższemu godnością. Sam Wołodyjowski, opuszczony przez żonę Krystynę ratującą się ucieczką przed oblężeniem ze wszystkimi pieniędzmi i klejnotami, dokonywał heroicznych czynów, nie tylko bronił fortecy, ale i organizował wypady i podjazdy przywożąc jeńców. Regularne oblężenie twierdzy zaczęło się 18 sierpnia. Spadło na nią setki kul, ostrzeliwano również miasto, ginęli jego mieszkańcy, nie nadążano z gaszeniem pożarów. Duchowieństwo i przedstawiciele miasta zaczęli zgłaszać apele o poddanie miasta. Kiedy w tydzień później zginął jeden z najbardziej oddanych obrońców, chorąży podolski Wojciech Humaniecki, wola walki osłabła nawet u samego Wołodyjowskiego. Najprawdopodobniej zginął przypadkowo w czasie gdy w namiocie sułtana podpisywano traktat kapitulacyjny. Major Hekling (sienkiewiczowski Ketling), Kurlandczyk dowodzący artylerią wysadził skład amunicji, a odłamek skały uderzył w głowę pułkownika Wołodyjowskiego, który znajdował się na dziedzińcu zamku. Tak narodziła się legenda.   

           Postanawiamy zjeść kolację w restauracji nieopodal zamku. Wielka sala, a w niej sześcioosobowe stoliki przykryte ceratą przypomina jadalnię z czasów szkolnych. Karta zaskakuje nas mnogością pierogów i postanawiamy urządzić "pierogowy wieczór". Na początek zamawiamy ruskie i z ziemniakami i cebulką, potem z kapustą i grzybami, a na koniec na słodko z twarogiem. Jesteśmy w pięcioro, więc próbujemy rożnych pierogów i wszystkie znakomite. Dziewczyna ktora nas obsługuje jest miła, ale nie nachalna. Widać, że jest wyraźnie zadowolona z naszej obecności. Dostaje suty napiwek po zamówieniu lodów.Wieczorem udajemy się na most o którym opowiadał przewodnik. Jest to niezapomniane przeżycie. Nieświadomie i niezamierzenie stajemy się częścią konstrukcji mostu, każde drganie mostu pod kołami, zwłaszcza tirów       odczuwamy.                                                                                                                                                  

 

  • Kamieniec Podolski-jar Smotrycza
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski-Baszta Stefana Batorego
  • Kamieniec Podolski-Wietrzna Brama
  • Kamieniec Podolski-Wietrzna Brama
  • Kamieniec Podolski-Baszta Stefana Batorego
  • Kamieniec Podolski- cerkiew mołdawska
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski-Brama Tryumfalna
  • Kamieniec Podolski-Katedra świętych Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-przykościelny cmentarz
  • Kamieniec Podolski-Katedra świętych Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-Katedra świętych Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-Katedra świętych Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-Katedra świętych Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-Katedra świętych Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-Katedra św. Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-Katedra świętych Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-Katedra świętych Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-Katedra świętych Piotra i Pawła
  • Kamieniec Podolski-przykościelny cmentarz
  • Kamieniec Podolski-przykościelny cmentarz
  • Kamieniec Podolski-przykościelny cmentarz
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski - Ratusz
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski - kościół św. Mikołaja.
  • Kamieniec Podolski - kościół św. Mikołaja.
  • Kamieniec Podolski - kościół św. Mikołaja.
  • Kamieniec Podolski-Polski Rynek
  • Kamieniec Podolski - ormiański kościół
  • Kamieniec Podolski - ormiański kościół
  • Kamieniec Podolski - ormiański kościół
  • Kamieniec Podolski-kościół trynitarzy
  • Kamieniec Podolski-stary zamek
  • Kamieniec Podolski-zamek
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski-jar Smotrycza
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski-jar Smotrycza
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski
  • Kamieniec Podolski