Do Jałty przypływamy statkiem z Gurzuf. Od razu zwraca uwagę inny charakter miejsca. To wielkiej klasy kurort, piękne ulice i zadbane budynki. I ogromny pomnik Lenina, pozostałość po minionym okresie.
Według legendy, dawno temu Grecy szukający nowych terenów na założenie kolonii pływali po Morzu Czarnym. Wypłynęli z Konstantynopola i rozglądali się za urodzajnymi ziemiami. I choć płynęli już bardzo długo, to nigdzie na horyzoncie nie widzieli najmniejszego skrawka lądu. Nie darmo morze po którym płynęli nazywano Niegościnnym. Zerwał się silny sztorm, żeglarze stracili orientację i z wolna opadali z sił. i nawet wtedy gdy burza ucichła nie mogli ustalić swojego położenia, bo mgła zasłaniała wszystko. Grecy stracili już nadzieję, że jeszcze kiedyś staną na brzegu. Aż pewnego dnia powiał wiatr, rozwiał mgły, wyszło słońce i niedaleko od statku Grecy ujrzeli zielony brzeg i góry. - Jałos! Jałos! (Brzeg! Brzeg!) - krzyknął jeden z żeglarzy. I wszyscy na statku z radością witali ziemię.
To była Tauryda... Na brzegu Grecy wraz z miejscowymi Taurami wybudowali osadę i nazwali ją: jałos - brzeg.
Zwiedzamy Jałtę spacerując deptakiem przypominającym krakowskie Planty. Oglądamy ustawione na nadmorskim bulwarze pomniki zwraca uwagę pomnik rosyjskiego pisarza Antoniego Czechowa z damą z pieskiem - bohaterką jednej z jego powieści. Zbliżamy się do cerkwi ormiańskiej Surb Ripsime najcenniejszego zabytku architektury wybudowanego przed rewolucją. Cerkiew ormiańska reprezentuje najwyższą klasę artystyczną spośród zachowanych przedrewolucyjnych budynków. Została wzniesiona w latach 1909-1917. Projekt świątyni zlecono ormiańskiemu architektowi Gabrielowi Ter-Mikeljanowi, a wnętrza ozdobił ormiański malarz Wardgesowi Surenjancu. Cerkiew została zbudowana na wzór starych świątyń ormiańskich z VI - XII w. Obecnie mieści się w niej muzeum historyczno-archeologiczne. Świątynia robi wrażenie, jest bardzo harmonijnie zbudowana zarówno bryła zewnętrzna, jak i wystrój wnętrz są eleganckie i charakterystyczne dla obrządku wschodniego. Piękna bardzo prosta w wyrazie marmurowa chrzcielnica z jednego bloku kamiennego, przepiękny obraz Chrystusa i żyrandol typowy dla wschodnich świątyń. Wystrój w kolorze niebieskim i jego odcieniach daje wrażenia nieboskłonu nad głowami.
Sobór Św. Aleksandra Newskiego położony jest na niewielkim wzniesieniu u podnóża wzgórza Darsan. Sobór zbudowany na pamiątkę tragicznej śmierci cara Aleksandra II w zamachu bombowym dokonanym przez działacza organizacji Narodnaja Wola, Polaka – Ignacego Hryniewieckiego, jest jedną z najpiękniejszych krymskich świątyń. Jest również pomnikiem historii poświęconym trzem ostatnim carom, których starania prowadziły do umocnienia znaczenia wiary prawosławnej. Jałta była letnią stolicą Rosji, dlatego też pomysłodawcy i architekci nowego soboru postanowili, że nowa świątynia będzie ozdobą miasta i tak się stało. Złote kopuły widać z daleka, a sama bryła świątyni składająca się z kilku budynków jest umieszczona w pięknym miejscu.