Jedziemy do Casares - białe miasteczko położone na zboczu góry. Jedziemy od strony Estepony i coraz bardziej zagłębiamy się w górach. Dojeżdżamy do punktu widokowego – widok zapiera nam dech w piersiach. Jak maleńkie białe klocki poukładane jeden na drugim i jeden obok drugiego, na przeciwległym wzgórzu, ukazuje się naszym oczom miasteczko.
Parkujemy i idziemy do miasta. Jest ok. 16.00 wiec nie spotykamy nawet jednego człowieka, spokój i cisza. Chodzimy po niezwykle wąskich uliczkach, to w górę, to w dół, jak w labiryncie. Jesteśmy po prostu zachwyceni