W drodze powrotnej z Rondy, skręcamy w góry, w boczną drogę za drogowskazem Parauta 3km – mamy nadzieję zobaczyć małą białą wioskę, które nas tak bardzo zauroczyły. Po krótkim czasie widzimy już daleka maleńkie białe „klocki” skupione na zboczu góry.
Podjeżdżamy. Wchodzimy do wioski. Znowu kompletna cisza, nikogo. Chodzimy maleńkimi uliczkami i jesteśmy zachwyceni, aż nie chce nam się opuszczać tego miejsca. Obielone domy, niebieskie doniczki, czyściutko i schludnie. Na obrzeżach rośnie wielkie drzewo figowe. Oczywiście częstujemy się słodziutkimi figami do syta.