Podróż Rumunia - Wąwóz Bicaz



2012-08-12

Rano zaczeło padać , czyli pomysł z przesunięciem wycieczki na wczoraj był słuszny.

Po drodze cały czas leje , dopiero przed samym Bicaz przepogadza się.

Nocleg znajdujemy w drodze do wąwozu w dość orginalnym pensjonacie za 70 lejów. Około 17 jedziemy zwiedzać wąwóz. Znowu przechodzą przelotne deszcze. Dojeżdżamy do jeziorka i zawracamy . Do pensjonatu wracamy po 19. Właścicielka jest bardzo miła , możemy skorzystać z kuchni i jadalni.  W pensjonacie panuje trochę jakbym dziwny chaos, biegają psy i koty , nie wiadomo kto jest domownikiem a kto gościem... Wszystko urządzone w ludowym stylu.

  • Nasz pensjonat
  • W drodze do wąwozu
  • W drodze do wąwozu
  • Wąwóz Bicaz
  • Wąwóz Bicaz
  • Wąwóz Bicaz
  • Wąwóz Bicaz
  • Wąwóz Bicaz
  • Wąwóz Bicaz
  • Wąwóz Bicaz
  • Wąwóz Bicaz
  • Jeziorko w wąwozie
  • Wąwóz Bicaz
  • Nasz pensjonat
  • Nasz pensjonat