Ostatnią górską wycieczką podczas wyjazdu miała być Dolina Strążyska.
Jest to bardzo, krótka i niewymagająca trasa. Przejście do Polany Strążyskiej, to około 40 minutowy bardzo spokojny spacerek. Jednak zimą na bardziej stromych odcinkach było bardzo ślisko.
Na Polanie Strążyskiej mieści się malutka herbaciarnia, nie dostaliśmy się niestety do środka, a na zewnątrz nie było zbyt przyjemnie. Padał śnieg i bardzo mocno wiało.
Z Polany Strążyskiej jest tylko 15 minut w kierunku Siklawicy, zdjęcia zimowej wersji tego wodospadu a raczej lodospadu wyglądały zachęcająco, niestety moja lodowa wersja była mało atrakcyjna.