Podróż Kolory, smaki i zapachy Maroka - Kolory



BŁĘKIT

Pierwsze co uderza w Maroku to kolory. Używanie naturalnych barwników roślinnych i mineralnych powoduje, że choć nasycone, nie są jaskrawe i łączą się ze sobą harmonijnie. Kolorowe jest wszystko – od tkanin, biżuterii i ceramiki, po całe budynki i miasta.

Jednym z najpiękniejszych kolorów Maroka jest niebieski. W najstarszej dzielnica obecnej stolicy kraju Rabat uderza szczodrym użyciem błękitu – malowane są nie tylko drzwi i ramy okien, ale i cokoły czy nawet całe elewacje domów. Błękitne są nawet stojące na ulicach donice.

Jest to także kolor dominujący między w malowniczej Essaouirze. Jest coś urzekającego już w samej nazwie tego dawnego portugalskiego portu, ale Essaouira to także rzędy niebieskich łodzi, białe tynki domów, wąskie ulice, mnóstwo galeryjek, gwarny targ rybny, pyszne pikantne krewetki, transowa muzyka Gnaoua, a dla nas także pierwsza medina, w której mogłyśmy się zgubić...

Miejsce jest wyjątkowo piękne, nie przytłacza rozmiarem, a równowaga między turystyką, kulturą i przemysłem rybnym powoduje, że można tam czuć się swobodnie, bez trudu unikając natrętnego nagabywania. Nic dziwnego, że fascynowały wielu artystów, w tym Orsona Wellsa, Jimiego Hendrixa czy Stinga.

Niestety nie udało się nam dotrzeć do jednego z najbardziej niebieskich miejsc w Maroku – niewielkich ogrodów Majorelle w Marrakeszu. Zostały założone w 1924 roku przez francuskiego malarza Jaquesa Majorelle, który mury i ściany swojej rezydencji pokrył wyjątkowo intensywnym odcieniem kobaltu, dziś znanym właśnie jako błękit Majorelle. Obecnie złożone są tam również prochy Yves Saint Laurent, który przez wiele lat pozostawał współwłaścicielem posiadłości.

BIAŁY

Biel pojawia się w niemal wszystkich nadmorskich miastach. Najbardziej oczywistym przykładem jest - jakżeby inaczej - Casablanca. Ta dawna kolonialna stolica przedstawia zupełnie inne oblicze Maroka – przestronne, nowoczesne, na wskroś europejskie.

Chociaż miasto pełne jest podupadających zabytków art deco, to wycieczki obowiązkowo zabiera się do ukończonego w 1993 roku meczet Hassana II. Już z daleka rzuca się w oczy najwyższy na świecie minaret mierzący aż 210 metrów. Świątynia ma także ogromny dach otwierany przy okazji wizyt ważniejszych gości, a przez szklaną podłogę można kontemplować fale Atlantyku. Jest jednym z nielicznych meczetów dostępnych dla innowierców, ale wnętrza można zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem o określonych porach.

W sercu Casablanki wznosi się też imponująca biała katedra Najświętszego Serca. Niestety została odnowiona jedynie z zewnątrz, a wnętrze pozostawiono gołębiom. Miłośnicy architektury współczesnej powinni jednak zajrzeć do innej katolickiego świątyni – ukończonego w 1956 roku kościoła Matki Boskiej z Lourdes. Surowe, betonowe wnętrze przecinają kolorowe snopy światła sączącego się przez grube witraże.

 

Biały jest także największy marokański kurort turystyczny – Agadir. Ludzi przyciągają tam komfortowe hotele, czysty piasek, ciepłe fale Atlantyku i 300 dni słonecznych w roku. Po plaży biegają skąpo odziane dziewczyny, a o tym, że jest to kraj muzułmański przypomina jedynie napis na wzgórzu: الوطن الملك الله (Allah, naród, król).

Chociaż miasto ma długą historię to jednak nie znajdziemy tam żadnych zabytków - nawet górujące nad zatoką ruiny kazby to jedynie replika. W lutym 1960 roku silne trzęsienie ziemi doszczętnie zniszczyło wszystkie budynki i zamiast próby odtworzenia miasta władze podjęły decyzję o stworzeniu nowoczesnego miasta turystycznego. Na szczęście wciąż większość hoteli jest niższa od otaczających je palm, a 10 kilometrów plaż pozwala na rozładowanie tłumów. Na jednym z jej końców wybudowano marinę otoczoną stylowymi apartamentowcami, których ceny nie ustępują europejskim. Architektura, chociaż nowoczesna, wyraźnie czerpie inspirację z berberyjskich kazb spotykanych na południu kraju.

KOLORY ZIEMI

W wielu miejscach, zwłaszcza w głębi kraju, miasta przyjmują kolor otaczającej je ziemi. Fez, Rabat, Meknes i El Jadida mienią się odcieniami ochry i sepii, a Marrakesz?

Leżący u podnóża ośnieżonych szczytów Atlasu Wysokiego Marrakesz zwanyjest często Czerwonym Miastem, chociaż kolor bliższy jest niezwykłemu cynamonowemu różowi. Jest najważniejszą z dawnych stolic imperium. To miejsce malownicze, gwarne i... rozczarowujące. Największym epicentrum komercji jest targ Djamaa el Fna, z zaklinaczami węży, opowiadaczami historii i masą naciągaczy - karykaturalna kwintesencja Maroka. Ale nie trzeba daleko szukać, by odnaleźć autentyczne smaki i zapachy, czy zachwycić się kunsztem rzemiosła pięknie podkreślanym przez zwrotnikowe słońce...

  • Essaouira, Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • El Jadida, Maroko
  • Rabat, Maroko
  • Rabat, Maroko
  • Rabat, Maroko
  • Rabat, Maroko
  • Rabat, Maroko
  • indygo - Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • Essaouira, Maroko
  • Casablanca, Maroko
  • Casablanca, Maroko
  • Casablanca, Maroko
  • Casablanca, Maroko
  • Casablanca, Maroko
  • Casablanca, Maroko
  • Casablanca, Maroko
  • Agadir, Maroko
  • El Jadida, Maroko
  • El Jadida, Maroko
  • Marrakesz, Maroko
  • Marrakesz, Maroko
  • Marrakesz, Maroko
  • Marrakesz, Maroko
  • Maroko
  • Marrakesz, Maroko
  • Maroko