Za głupotę się płaci… tak mogę podsumować swoją jazdę… wyjechałam z León ubrana w letni zestaw ubrań… podpinki do kurtki i spodni głęboko schowane w torbach, łącznie z boską odzieżą izotermiczną Vanucci (Moto-Akcesoria)!! I tak zadowolona z następnego dnia wyprawy, pokonywałam kolejne kilometry do czasu, kiedy wjechałam w góry, a temperatura spadła drastycznie, ale myślę sobie 140km, co to dla mnie?!?… no i z lenistwa zamiast, zatrzymać się wydobyć te cenne (cieplutkie) rzeczy, jakie mam ze sobą… jechałam dalej, ehhh dobrze, że mam założone grzane manetki, bo inaczej chyba bym zgrzytała zębami!!
I tak przeżyłam szok termiczny, jeszcze 2 dni temu podróżowała w temperaturze +38C, a dzisiaj +16C ;/ „polska jesień się zbliża?!”
News dzięki Samsung.