Kolejnym punktem wycieczki była Dolina Wachau. Jest to region ciągnący się malowniczo wzdłuż Dunaju, słynący m.in. z uprawy moreli. To stąd pochodzą morele, z których robi się dżem wykorzystywany do przygotowania słynnego Tortu Sachera. Akurat trafiliśmy na zbiory, także na każdym kroku można było nabyć pyszne owoce (słodsze niż te polskie) i rozmaite morelowe przetwory.
Dolina Wachau to też bajecznie położone misteczka, z kamienną zabudową i mnóstwem pelargonii na parapetach domostw. Jest tam tak uroczo, że najchętniej zatrzymywalibyśmy się w każdym z nich. Na przeszkodzie stały nam jednak wszechobecne parkometry;) Na dłużej przystanęlismy tylko w Melk, Krems i gdzies na zajeździe przy Dunaju. Każdemu kto podróżuje przez Austrię polecam Romantischestrasse, drogę biegnącą z Wiednia na zachód, właśnie przez Dolinę Wachau. Jest cudowną alternatywą dla biegnącej niżej autostrady, a tuż za Krems już do niej dołącza.