Podróż W Londynie o prezydencji myślenie - Protest budżetówki



2011-07-16

Dziwnie wyglądały puste Trafalgar Square i White Hall. Chociaż w zasadzie puste nie były. Były zajęte przez liczne oddziały policji czekającej na przejście zorganizowanych grup pracowników angielskiej „budżetówki” – głównie nauczycieli. Kilkanaście dni wcześniej, podczas innej demonstracji miały miejsce zadymy. Tym razem podobno uczyniono wszystko, żeby do nich nie dopuścić. Udało się. Być może zresztą nauczyciele nie są wojowniczą grupą zawodową. Chodziło, jak zwykle, o „godną płacę”. Czy planowane przez rząd jej królewskiej mości cięcia w wydatkach publicznych dotkną też oświatę, to się dopiero okaże. Na razie nauczyciele osiągnęli tyle, że będą mieli prawo do fizycznego przymusu w stosunku do uczniów sprawiających „ponadnormatywne” kłopoty.

http://wyborcza.pl/1,75477,9930964,Wielka_Brytania_walczy_z_przemoca_w_szkole.html?utm_source=rozne

 

Pewną ciekawostką było to, że wokół formujących się grup sukcesywnie wpuszczanych przez policję na trasę przemarszu, krążyło sporo sprzedawców gwizdków oraz to, że dosłownie za ostatnimi protestującymi jechały maszyny sprzątające. Tym, ta manifestacja w Londynie różniła się in plus od manifestacji w Rzymie, której też kiedyś byłem świadkiem. http://kolumber.pl/photos/show/258384

  • Londyn   2011 06_07    03
  • Londyn   2011 06_07    04
  • Londyn   2011 06_07    05
  • Londyn   2011 06_07    06
  • Londyn   2011 06_07     07
  • Londyn   2011 06_07    08
  • Londyn   2011 06_07     09