- 11
Londyn 2011 06_07 09
Podróż: W Londynie o prezydencji myślenie
Miejsce:
Londyn, Anglia, Wielka Brytania, Europa
-
-
- Kilkanaście minut po manifestacji na trasie przemarszu nie było po niej śladu
-
Komentarze
-
...pocieszające jest, że jest trochę Anglików podziwiających nas za dokonania ostatniego ćwierćwiecza ... :-) ... -
U nas ? nie sądzę. Tam kładą nowy dywanik asfaltu a jutro już są wymalowane wszystkie pasy. To jest szok kulturowy! -
...tego też przyjdzie nam się nauczyć ... :-) ...
-
Ech, żeby tak u nas ... :-P -
...ale chyba nie chodzi Ci o takiego optymistę, który na stwierdzenie pesymisty, że już gorzej być nie może, odpowiada z entuzjazmem: - Oj może, może!
-
Niepoprawny optymista. :) -
...a jak będziemy dobrze głosować, to z bloków przeniesiemy się do apartamentowców!
-
No to do urn. Ja już w blokach. :)
-
...ważne, żeby iść na wybory!
...musiałem dać upust swojej obywatelskości! -
Gwizdki mówisz - hm, rzeczywiście może być dobry interes. Zbliżają się wybory, więc mogą iść jak woda.
-
...czyli jak to często bywa wygrał, a w zasadzie "wygwizdał" sobie ten trzeci ;-) -
...i ileś tam gwizdków kupionych na tę okazję u "przenośnych handlarzy"...
-
...czyli kolejna manifestacja, która przeszła do historii, a jedyne ślady jakie po niej pozostały to kilometry taśm filmowych i setki zdjęć ;-)