Podróż Norwegia. Pierwszy krok na Północ. - Uwaga na kozy, owce i trolle



Kolejny odcinek naszej trasy prowadzi wzdłuż jeziora Vågå, przez miejscowości Stryn i Olden. Fotogeniczność okolicy wymusza postoje częściej niż stopień wypełnienia pęcherza. Dużo częściej. Podziwiamy widoki na ośnieżone szczyty górskie i małe, przyczepione do skał drewniane domki oraz skryte wśród drzew chatki z dachami pokrytymi intensywnie zieloną trawą. Niektóre z nich wyglądają jakby były zamieszkane przez trolle. A może są? W końcu znak drogowy ostrzegający przed ich obecnością istnieje naprawdę…

A propos trolli. Znak drogowy "Uwaga Trolle" jest prawdopodobnie jedynym takim znakiem na świecie. Znajduje się on przy Trollstigen, czyli Drodze Trolli - jednej z najsłynniejszych dróg w Norwegii. Na trasę składa się 11 serpentyn, które w większości zakręcają pod kątem 180 stopni. Taki widok oglądany z góry jest niezwykły. Dostępna jest tylko przez 3-4 miesiące w roku i trudno się dziwić, bo jechanie po niej wymaga wzmożonej ostrożności. Norwegia to kraj wyjątkowo górzysty, więc o dodatkowe atrakcje podczas jazdy tutaj nietrudno.

Trolle wszelkiej maści, ras, rozmiarów, ubarwienia, uzębienia, uzbrojenia, spojrzenia, wielkości nosa, owłosienia stóp itd. oraz inne istoty trolopodobne spotkać można wszędzie – w sklepach, przy wejściach na teren parków, kempingów, a nawet wysoko w górach. Te wywodzące się z mitologii nordyckiej osobniki to brzydkie, niezbyt inteligentne i złośliwe istoty o długich i krzywych nosach, 4-palczastych stopach i dłoniach oraz owłosionej skórze i ogonach. Oczywiście im troll jest brzydszy tym ma większe powodzenie u przyjezdnych, którzy robią sobie z nimi zdjęcia, a mniejsze okazy kupują na pamiątkę. Nie wiemy czy to dobrze czy źle, ale spontanicznie dajemy się poddać temu trendowi i jednego z takich brzydali również decydujemy się zabrać do domu. Obecnie mamy wrażenie, że od tamtej pory wrednie się on z tego powodu uśmiecha.


Jedną z atrakcji, jakie spotykaliśmy na swojej drodze (dosłownie) wiele razy były stada kóz oraz owiec, które dostojnie sobie dreptały środkiem ulicy i robiły nam ogromną łaskę, gdy trąbiąc i machając rękoma prosiliśmy, aby ustąpiły nam drogi. Czekanie i prośby nie zawsze działały, więc nieraz musieliśmy prowadzić przedłużające się negocjacje, w trakcie których nieraz dochodziło do impasu i brak zrozumienia z obu stron.

  • Norweski Troll
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • Chatka Trolla
  • Norweskie owce
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • 20090707081512W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal
  • Norweskie serpentyny
  • Norweskie serpentyny
  • W drodze do Briksdal
  • W drodze do Briksdal