Tytuł jest fragmentem napisu na pomniku Ofiar Radogoszcza w Łodzi. Pewnie dopiero kilka miesięcy po skończeniu Narodowego Spisu Powszechnego dowiemy się ilu ludzi w Polsce urodziło się przed zakończeniem II wojny światowej. Nie dowiemy się jednak ilu ludzi tę wojnę pamięta i jak ją pamięta. Nie dowiemy się także jakie emocje ona wywołuje, jak odbieramy napisy podobnej treści na wielu pomnikach w Polsce. Ile patosu im przypisujemy a na ile jesteśmy skłonni traktować je jako ważny i aktualny przekaz poprzednich pokoleń skierowany do nas.
W czasie łódzkiej Nocy Muzeów w 2011 roku także Muzeum Martyrologii i Walki na Radogoszczu było otwarte dla zwiedzających i może nie było w nim takich tłumów jak, dla przykładu, w Muzeum Sztuki „ms2” na terenie „Manufaktury”, ale nie świeciło także pustkami. Muzeum jest na terenie dawnej fabryki włókienniczej Samuela Abbego wykorzystywanej przez hitlerowców ja obóz, przekształcony później na więzienie policyjne - Poszerzone Więzienie Policyjne, Radogoszcz" (Erweitertes Polizeigefängnis, Radegast).
W okresie 1940-1941 obóz spełniał również rolę obozu przesiedleńczego dla Polaków, masowo wysiedlanych ze swoich gospodarstw. Kilkanaście godzin przed wejściem wojsk radzieckich więźniowie, głównie Polacy, zostali wymordowani a budynek podpalony.
http://www.muzeumtradycji.pl/page/index.php?str=109 (Radegast to także nazwa stacji kolejowej, z której wyruszały transporty kolejowe Żydów – więźniów Litzmannstadt Getto do obozów zagłady min. Vernichtungslager Kulmhof an der Nehr – w pobliżu wsi Chełmno n/Nerem w woj. łódzkim) http://pl.wikipedia.org/wiki/Ghetto_Litzmannstadt