Jedziemy więc dalej i dojeżdżamy do Tykocina, małe miasteczko ale ma niezwykły klimat, miasteczko Agnieszki Osieckiej..
Uliczki czasmi piaszczyste,brukowane, furmanka przejechała obok nas, stare drewniane chałupy, prostokątny rynek przy krórym stoi barokowy kosciół, prawdziwa perła, z wysokimi dzwonnicami i niedaleko zabytkowa synagoga i dom talmudyczny, byłam pod dużym wrażeniem . To maja pierwsza wizyta w synagodze, nawet dzieci były pod wrażeniem , także podobało się im muzeum a w szczególnosci stara apteka.
Czas w Tykocinie się zatrzymał, a i jeszcze był zamek....