Podróż Kuala Lumpur i wielkie zarcie w Bangkoku - Chwilowa przygoda z Penang



 

Penang pojawil na planie wyjazdu, krotko po kupnie biletow. Duzo slyszalem o wyspie i o samym  Georgetown. Opinie byly bardzo zroznicowane od zachwytow przez ostry jad i zdecydowane odradzanie. Co jak co, udalo nam sie znalezc przyjemny hotel przy samym wybrzezu, wiec dlaczego nie. Do Georgetown przylecielismy wczesnym popoludniem i nie wiem, jak to sie przejawia u innych, ale wjezdzajac do miasta od razu wiem, czy bedzie mi sie podobac czy tez nie, albo miejsce posiada urok, czar i klimat, albo jego brak probuje rekompensowac sobie w inny spsosob. Penang okazal sie duzym rozczarowaniem. Miasto ktore powinno byc magnesem samym w sobie, chronione przez Unesco, okazuje sie byc wlasnym przeklenstwem. Miejsce, ktore mogloby oczarowac kazdego klimatem, urokiem, historia i przeszloscia, jest o krok od totalnej degrangolady. Przede wszystkim jest brudno, a szczegolnie reprezentacyjna czesc miasta jest zapchana papierami i wszechobecnymi puszkami. Dawne kolonialne domy, ktore powinny byc pod jakakolwiek ochrona historyczna rozpadaja sie na oczach, albo zabijane sa dechami i czekaja na zburzenie.  Dostojne kolonialne wille, otoczone sa paskudnymi szarymi budynkami i wiezowcami rodem z lat 80tch, parkingami i wielkimi domami towarowymi. Wyglada jakby miasto posiadalo monopol na samowole budowlana, kazdy robi to co chce, buduje  gdzie chce i w nosie ma historyczna przeszlosc. Miastem rzadza nowoczesne wiezowce, z reklamami " for sale" albo " to let", ktore wyrastaja sciana przy scianie obok starych kolonialnych willi. Starowka Georgetown, przypomina bardziej podupadajaca czesc Caracas, niz kolonialne miasteczko w dalekiej Malezji. Bary, ktore powstaja z mysla o turystach z wielkimi razacymi reklamami "frozen coffee", czy "today brunch" wywoluja efekt odwrotny od zamierzonego. 

Perelka w koronie, warta zobaczenia w Georgetown jest wspaniale zachowany dom chinskiego przemyslowca i milionera Cheong Fatt Tze. To pozycja obowiazkowa w Georgetown.Zbudowany wedlug zasad Feng Shui w 1880 roku palac, swoje lata swietnosci ma juz za soba. Kiedys okaz piekna, bogactwa i stylu, pozniej element dekoracyjny wielu planow filmowych w tym Oskarowego "Indochiny" z Catherine Deneuve. Dzis, odrestaurowany i chroniony przez Unesco zostal przemieniony w elegancki i stylowy hotel. 

  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)
  • Georgetown (Penang)